🥏 2 Letnie Dziecko Budzi Się W Nocy Na Mleko

82 odpowiedzi na pytanie: 4 lata i nocne sikanie w pieluchę…. Mój prawie 6 latek sika w pieluchę, w nocy oczywiście. Najgorzej jest w godzinach od 21 do 24, wtedy sika. Później budzi się i idzie do ubikacji. Konrad bardzo to przeżywa, pyta dlaczego bliźniaki nie sikają (4 lata) a on sika.
Forum: Mam z dzieckiem taki problem Moja półroczna córeczka nie chce pić mleka,próbowaliśmy wielu rodzaii i wypija najwiecej 90ml i tylko w nocy,w dzien natomiast pije 60ml najwiecej,Pomocy czy ktoś miał już taki przypadek? DZIECKO JUŻ JESTMam z dzieckiem taki problemPółroczne dziecko niechce jeść mleka! Angina u dwulatka Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –... Czytaj dalej → Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie? Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,... Czytaj dalej → Mozarella w ciąży Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji. Czytaj dalej → Czy leczyć hemoroidy przed porodem? Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,... Czytaj dalej → Ile kosztuje żłobek? Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko... Czytaj dalej → Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty... Czytaj dalej → Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć. Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w... Czytaj dalej → Dziewczyny po cc – dreny Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała... Czytaj dalej → Meskie imie miedzynarodowe. Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to... Czytaj dalej → Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży?? Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i... Czytaj dalej → Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej? Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować? Czytaj dalej → Śpi albo płacze – normalne? Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim... Czytaj dalej → Wielotorbielowatość nerek W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać... Czytaj dalej → Ruchome kolano Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche... Czytaj dalej →
Twoje dziecko budzi się w nocy spocone, a jego pidżamka oraz pościel wymagają wymiany? Zimne poty u dziecka mogą być objawem choroby, ale też czegoś równie prozaicznego jak zbyt wysoka temperatura pomieszczenia czy za ciepłe ubranko. Ich przyczynę często trudno zdefiniować. Zimne poty u dziecka: przyczyny Najczęstsze przyczyny zimnych potów u dziecka: przegrzania na skutek […]
Porady naszych EkspertówWitam, Moja córka od paru tygodni budzi się niemal co noc z krzykiem, woła mnie do swojego pokoju. Jak wchodzę i coś do niej mówię to nie słucha mnie tylko powtarza jedno zdanie '"ja chce ten..." i jak pytam co chce i czy pić, czy co to ona dalej mówi to samo. Próbowałam z nią rozmawiać i pytać o co chodzi, ale jak tak krzyczy to nic do niej nie dociera. Jedyny sposób, żeby się uspokoiła to powiedzieć, że nie wiem o co jej chodzi i co chce i wrócę jak się uspokoi. Wtedy ona zaczyna jeszcze głośniej wrzeszczeć. Ja wychodzę z pokoju, wracam po około minucie. Pytam czy już się uspokoiła, proponuję, żeby się napiła wody, ona przestaje płakać, przykrywam ją i jej pieska maskotkę, z którym już od dawna śpi, daję jej buziaka, a ona usypia. Dodam, że już od ponad roku śpi sama w swoim pokoju, przed snem mamy swoje rytualy; myjemy się, czytamy bajkę, modlimy i idzie spać. Ja wychodzę z pokoju, a ona usypia sama, z tym nie ma żadnego problemu. W dzień już nie śpi od pół roku, a wieczorem chodzi spać codziennie o tej samej porze. Jak miała około 1,5 roku to też się budziła co noc przez około 2 tygodnie i chciała iść do mojego pokoju, albo mnie zwabić do swojego i to do tego stopnia, że specjalnie stukała głową w łóżeczko i mówiła, że się uderzyła, żebym przyszła. Wtedy na to nie reagowałam, bo bałam się, że jak się uderzy w głowę, a ja przyjdę, to będzie tak robiła cały czas. Jak to nie poskutkowało to obrała inną taktykę, że chce siusiu, a potem nawet specjalnie kaszlała i wymuszała wymioty. Na szczęście wtedy sobie z tym poradziłam. Dodam, że teraz ma półrocznego braciszka. Nigdy nie spała z nami w łóżku, może parę razy jak była malutka i to i tak nie całą noc, ale teraz jak się budzi to nic nie wspomina, nawet o wyjściu z łóżeczka, po prostu krzyczy i mówi, że "chce ten...". Nie wiem co mam robić i jak sobie z tym poradzić. Z natury jest dzieckiem spokojnym, miłym i pomocnym, kocha swojego braciszka, na co dzień nie okazuje zazdrości tylko czasem zwraca na siebie uwagę i zaczyna mówić o swoim wymyślonym piesku imieniem Poppy, którego wymyśliła około rok temu. Teraz już rzadko, ale jednak jeszcze o nim mówi, że Poppy siedzi koło niej, że skacze. Kiedyś chodziła przez kilka tygodni z ręką zwiniętą w pięść, bo mówiła, że trzyma smycz, a jak chciała coś wziąć do tej ręki to najpierw musiała oddać komuś smycz, a dopiero potem to brała. Nie wiem w jakim wieku jakie zachowania są normalne. Liczę na wyjaśnienie moich wątpliwości i pomoc. Dziękuję. Beata Witam, Zachowanie córeczki polegające na zabawie z wyimaginowanym pieskiem jest naturalne i świadczy o dużej wrażliwości i wyobraźni dziecka. Wybudzanie się w nocy z silnym płaczem i trudności z kontaktem z dzieckiem mogą świadczyć o zaburzeniach snu. Lęki nocne (łac. pavor nocturnus, ang. night terror) to zaburzenie snu pojawiające się u dzieci w wieku od 6 miesięcy do 12 lat (najczęściej od 2 do 6 lat), występujące jednak (rzadko) u ludzi w każdym wieku. Epizody lęku nocnego zaczynają się w pierwszych godzinach po zaśnięciu i mają dość dramatyczny przebieg. Podczas takiego "napadu" dzieci się nie budzą. Zapadają w głęboki sen i rano nie pamiętają, że coś takiego miało miejsce. Najlepiej usiąść przy dziecku nie zapalając światła i delikatnie głaskać lub szeptać uspakajające słowa. Po ustępowaniu lęku delikatnie ułożyć malucha do snu. Dzieci z tego wyrastają. Warto sprawdzić czy córeczka nie ma powiększonego trzeciego migdałka, gdyż takie dzieci często wybudzają się w nocy z powodu niedotlenienia. Proszę to zweryfikować. Pozdrawiam Katarzyna Osak Portal ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta. Odpowiadamy na pytanie, czy dzieci naprawdę muszą kąpać się codziennie. Zdaniem specjalistów zbyt częste kąpiele nie służą zdrowiu skóry. Nawet niemowlę nie musi kąpać się każdego dnia, wystarczy zmyć z twarzy i szyi resztki mleka i oczyścić okolice pieluszki, a kąpiel robić co 3 dni. Starsze dziecko może kąpać się
Dziś kontynuujemy temat snu. Tym razem czas na wywiad z Magdaleną Nowacką – certyfikowaną konsultantką ds. snu dziecka z międzynarodowym dyplomem Institute of Sensitive Sleep Consulting. Zapytałam Magdalenę o przyczynę pobudek dzieci, znaczenie drzemek w ciągu dnia. Jest też wiele pytań czytelniczek, które razem ze mną stworzyły pytania, na które teraz odpowie nam specjalistka. Zapraszam Cię do czytania i zadawania pytań w komentarzu, jeśli takie się pojawią 🙂 Dlaczego moje roczne dziecko budzi się w nocy milion razy? Takie pytanie zadaje sobie sporo rodziców. Zacznijmy więc od niego. Powiedz mi proszę, jakie są przyczyny pobudek dzieci? Tak, to jest bardzo częsty problem, z którym się spotykam, szczególnie w grupie dzieci 6-24 miesięcy. Niestety nie ma prostej odpowiedzi dlaczego tak się dzieje. Ja lubię porównywać sen do tortu. Przepis na dobry, zdrowy sen jest jak przepis na dobry tort. Potrzebujemy dodać wszystkie składniki, żeby otrzymać dobry wypiek. Ważna jest nie tylko ilość, ale też jakość składników, a także czas i sposób ich podania. Niektóre dodajemy powoli, stopniowo, inne można wdrożyć od razu w całości. Częste pobudki w tej grupie wiekowej świadczą o tym, że czegoś zabrakło w naszym przepisie na zdrowy sen. Bardzo często jest to szeroko rozumiana higiena snu dziecka: nieodpowiednia długość i ilość drzemek, brak rytuałów przedsennych. Drugim ważnym powodem jest brak umiejętności łączenia cykli snu – sen bowiem nie jest strukturą jednorodną, składa się z cykli i faz snu. Pomiędzy tymi cyklami następują naturalne wybudzenie – to jest fizjologiczne i wszyscy tak mamy. My, dorośli nie pamiętamy jednak tych przebudzeń, ponieważ po każdym wybudzeniu, od razu, automatycznie ponownie zapadamy w sen. I tak do rana. Dzieci natomiast, szczególnie takie, które potrzebują pomocy w zasypianiu po przebudzeniu się, ponownie tej pomocy potrzebują. Wprowadzamy rytuały snu, wyciszamy dziecko przed snem. Wydaje nam się, że wszystkie warunki dobrego snu są spełnione. A dziecko i tak się budzi. No właśnie – czy w ogóle jest to możliwe? Czy może jednak tylko nam się wydaje, że zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy? Bardzo często jest tak, że właśnie nam się wydaje, że zrobiliśmy wszystko. Czasem wręcz okazuje się że zrobiliśmy nawet za dużo. Teraz rynek jest przesycony wszelkiego rodzaju gadżetami i ulepszaczami snu, które teoretycznie mają maluszkowi pomagać, często jednak nie tylko nie pomagają, ale nawet szkodzą. A niektóre są wręcz niebezpieczne. Podczas konsultacji wiele razy zaczynaliśmy pracę nad snem od usunięcia wszystkich bajerów, typu automatyczne bujaczki, karuzele, zabawki czy projektory. Wiele z tych urządzeń, w krótkiej perspektywie pomagają maluszkom się wyciszyć, ale w dłuższej perspektywie tworzą problem i zaburzają prawidłowy cykl snu dziecka. Dodatkowo mówi się że “dobry sen zaczyna się o poranku”. Chodzi o to, że cały nasz dzień, od samego rana wpływa na to, jakiej jakości sen będziemy mieć tego dnia. Jeśli dziecko wstaje zbyt wcześnie i ma niewystarczającą ilość snu w ciągu dnia, (lub też ma go za dużo – ale to zdarza się rzadziej) to wieczorny sen będzie dla maluszka stanowił duże wyzwanie. Wiele rodziców myli senność ze zmęczeniem, a to, wbrew obiegowej opinii, nie jest to samo. Na pewno niejeden rodzic mógł tego doświadczyć kiedy szedł spać tak bardzo zmęczony że myślał że zaśnie gdy tylko położy głowę na poduszcze. Jednak po położeniu się spać okazało się, że nie może zasnąć. Senność odpuściła a zmęczenie pozostało. W przypadku dzieci w naszej kulturze – Europejskiej – bardzo często mamy do czynienia z przestymulowaniem i przemęczeniem dzieci, które mają problemy z wyciszeniem się i zaśnięciem. Ale to jest tylko jeden z powodów, który może przyczyniać się do problemów z zasypianiem. Kolejnym może być źle dobrany rytuał czy negatywne nawyki związane z zasypianiem malucha. Oczywiście nie możemy też pominąć kwestii zdrowotnych, które co prawda, nie są częstą przyczyną problemów ze snem u dzieci, ale zawsze warto je najpierw wykluczyć, zanim zaczniemy działać nad poprawą snu malucha. Jest wieczór. Po całym dniu chciałybyśmy odpocząć. Usypiamy dziecko, zasypia, a następnie zaczyna budzić się co pół godziny. Czasem chodzi o mleko, czasem o przytulenie, czasem nie wiadomo..Czy takie szybkie pobudki od razu po zaśnięciu mogą być niepokojące? Takie szybkie pobudki są związane z tym, o czym mówiłam na początku. Dziecko nie potrafi łączyć cykli snu. Jeśli pobudka jest po 30-40 min może okazać się również, że maluszek nie tylko ma problemy z połączeniem cykli snu, ale również z przejściem między fazami snu. Najczęstszą przyczyną takich problemów jest nieprawidłowy plan dnia i przemęczenie dziecka. Co zrobić, by dziecko zaczęło spać całą noc? 😀 Nie mówię tu o niemowlakach, ale powiedzmy dzieciach powyżej 2 roku życia. Wykąpane, najedzone. Mające swoje rytuały, a nadal się budzą. Czy może być to sygnał zaburzeń integracji sensorycznej, problemów z napięciem mięśniowym. A może jest to fizjologiczne i jako rodzice za dużo od dzieci wymagamy? Zawsze warto udać się do specjalisty czy do lekarza pierwszego kontaktu jeśli niepokoi nas coś związanego ze zdrowiem maluszka. Problemy z napięciem mięśniowym czy integracją sensoryczną mogą być bezpośrednią lub pośrednią przyczyną problemów ze snem. Jeśli jednak tylko problemy ze snem są objawem budzącym niepokój u rodziców, to najpierw trzeba przyjrzeć się higienie snu dziecka. Bo najprawdopodobniej, brakuje nam któregoś ze składników przepisu na dobry sen. Odrębną kwestią jest też to co mamy na myśli mówiąc, że dziecko “przesypia noce”. Bo jeśli chcielibyśmy jakoś “zaprogramować” malucha i liczmy na to, że jeśli zrobimy ABC, a potem xyz, to dziecko już nigdy nam się nie przebudzi w nocy, a my będziemy się wysypiać jak kiedyś – to niestety możemy się mocno rozczarować. Czasem praca konsultanta snu polega na pracy z oczekiwaniami rodziców i konfrontacja oczekiwań z rzeczywistością. Są bowiem takie dzieci, które od pierwszych dni, w każdych warunkach, niezależnie od wszystkiego, zasypiają i śpią spokojnie. Są jednak takie, które nawet po uregulowaniu czynników środowiskowo-behawioralnych, nadal potrzebują rodziców w ciągu nocy. Jednak w przypadku tych drugich, po pracy nad snem dziecka, zmiana jaką zauważają rodzice jest ogromna. Z 8-10 pobudek w ciągu nocy jesteśmy w stanie zejść do 1-2, a w dłuższej perspektywie do 0. Co nie oznacza, że już nigdy dziecko nie obudzi rodzica w ciągu nocy. Bo dzieci to są ludzie, nie roboty i każdemu mogą zdarzyć się gorsze dni. Dziecko może gorzej się czuć, może go coś boleć, może mieć koszmary czy lęki nocne. Jednak rzadko zdarzają się rodzice, którzy mają takie wygórowane oczekiwania. Większość rodziców wie, że sen w pierwszych latach życia dziecka bywa trudny, a problemy z nim związane są naturalne. Jednak to, że jest to naturalne i fizjologicznie nie znaczy, że nie możemy nad tym pracować. To, że dziecko nie potrafi na początku jeździć na rowerze również jest naturalne, jednak nikomu nie przychodzi do głowy, by nie kupować dziecku rowerka, ponieważ nie umie jeszcze jeździć. Absurd, prawda? 🙂 Wszyscy wiemy, że dziecko żeby potrafiło jeździć, musi się tego nauczyć. Musimy mu zapewnić odpowiednie warunki, pokazać jak to się robi oraz dać wsparcie, które pomoże mu przejść przez trudny okres nauki. Sposoby na usypianie – nie da się ukryć, że ogromna część rodziców usypia dzieci na rękach, w chuście, nosidle. A później pojawia się kłopot z odłożeniem do łóżeczka. Czy jest jakiś sposób, by jednak ułatwić sobie usypianie a jednocześnie móc opuścić dziecko na czas drzemki? Wszystko zależy od tego, o dziecku w jakim wieku mówimy. Inne sposoby są korzystne dla maluszków dwumiesięcznych, inne dla sześciomiesięcznych, a inne dla dwulatków. Dziecko szczególnie w pierwszym roku życia, rozwija się niezwykle szybko i jego potrzeby i możliwości zmieniają się praktycznie z dnia na dzień. Sen nie jest tutaj wyjątkiem. By móc podać konkretne rozwiązanie, musielibyśmy przeanalizować konkretną sytuację, postawić diagnozę i wtedy stworzyć plan działania i ewentualnej terapii snu. Jednak taką uniwersalną i pierwszą radą, jaką mogę się tutaj podzielić to, żeby sprawnie wyciszyć i wspierać malucha w zasypianiu, potrzebujemy położyć go spać o odpowiedniej porze. Kiedy zmęczenie spotyka się z sennością. Wiele dzieci, szczególnie w tych najmłodszych grupach wiekowych, daje sygnały zmęczenia w momencie kiedy są już przemęczone. Dlatego przy problemach ze snem, często rekomenduję nie tylko zwracanie uwagi na sygnały zmęczenia malucha, ale również na jego czasy czuwania. Od kiedy i jak uczyć dziecko spania w swoim łóżeczku? A może tego nie robić? Wszystko zależy od tego, co sprawdza się w danej rodzinie. Jeśli u Was sprawdza się dzielenie łóżka z dzieckiem i robicie to w BEZPIECZNY SPOSÓB, to taki model spania, można kontynuować nawet przez lata. Ważne jednak, żeby każda z zainteresowanych stron się na to zgadzała, również tata, który często w takim układzie ląduje w salonie na sofie. W dbamy o sen całej rodziny, bo wyspani i wypoczęci rodzice, mają więcej sił i cierpliwości do budowania zdrowej, pełnej miłości relacji z dzieckiem. Natomiast jeśli wiemy, że spanie z dzieckiem, nie jest dla nas, to od pierwszych dni możemy odkładać maluszka do łóżeczka. Takie łóżeczko ze szczebelkami jest najbezpieczniejszym i najodpowiedniejszym miejscem do snu dziecka. W pierwszych miesiącach życia, warto ustawić łóżeczko przy łóżku rodziców, by mogli kontrolować czy nic złego nie dzieje się maluchem oraz by ułatwić sobie nocną obsługę malucha. Później, stopniowo, łóżeczko to możemy odsuwać od łóżka, by potem przenieść maluszka do swojego pokoju. Karmienie piersią na żądanie, a nauka samodzielnego zasypiania. Jest wiele mitów na temat karmienia piersią. Powiedz mi proszę, czy faktycznie sposób karmienia może mieć wpływ na przesypianie nocy? Dodatkowo zasypianie przy karmieniu jest prostym i myślę, dość intuicyjnym sposobem na zasypianie dziecka. Czy wpływa to w jakiś sposób na problemy ze snem? Sposób karmienia wpływa tylko pośrednio na sen dziecka. Prawdziwym, bezpośrednim czynnikiem, który wpływa na sen jest, nie sposób karmienia, lecz sposób zasypiania. Jeśli dziecko wieczorem, do zaśnięcia potrzebuje pobudzać swój odruch ssania, czy to w trakcie karmienia piersią czy za pomocą smoczka, to później, w trakcie naturalnych, fizjologicznych wybudzeń, również prawdopodobnie będzie potrzebowało tego samego do zaśnięcia. Od tej reguły są jednak wyjątki, bo tak jak mówiłam, są takie dzieci, które śpią w każdych warunkach i rodzice muszą się dużo natrudzić, żeby sen ten im popsuć. Jednak myślę, że takie dzieci stanowią mniejszość, a na pewno do mnie, takie nie trafiają. Drzemki – jak rozpoznać, że dziecko już jej nie potrzebuje? Przede wszystkim, nie należy mylić buntu drzemkowego, w wieku dwóch lat z tym, że dziecko tej drzemki już nie potrzebuje. Dzieci, do prawidłowego rozwoju, potrzebują mieć drzemkę w ciągu dnia dnia, minimum do 2,5 roku życia, a najlepiej do 3 roku życia. Oczywiście mówimy o wieku minimalnym, bo nie ma wieku maksymalnego. W naszej kulturze zazwyczaj mamy problem taki, że zbyt szybko z drzemki tej rezygnujemy, ale np. na dalekim wschodzie, naturalne jest to, że nawet 5-cio letnie dzieci mają drzemki. Jeśli nasz szkrab w wieku ok. 3 lat, w dni w których nie ma drzemki, wieczorem nadal dobrze funkcjonuje i nie wykazuje sygnałów przemęczenia i przebodźcowania, prawdopodobnie zbliżamy sie do okresu kiedy pomału, będziemy z drzemki tej rezygnować. Warto jednak, jeszcze przez kilka lat, zachować sobie nawyk wypoczynku i wyciszających, relaksujących zabaw, w godzinie w jakiej zwykle dziecko miało drzemkę. Jest to często stosowana praktyka, którą możemy zaobserwować w przedszkolach. Gdzie szukać pomocy, gdy wydaje nam się, że sami sobie nie poradzimy? W pierwszej kolejności wszystkich rodziców zainteresowanych zdrowym rozwojem swoich maluchów, zapraszam do zapisania się na mój Wyspany Mailing. Jest to bezpłatny kurs mailowy dotyczący snu dziecka, który można znaleźć pod tym linkiem: tam wiedza, na pewno przyda się każdemu rodzicowi. A jeśli uznacie, że chcielibyście skorzystać z mojej pomocy, co kilka miesięcy, będzie można dołączyć do mojego autorskiego Programu Poprawy Snu. Jest to kompleksowy program, który prowadzi rodziców krok po kroku przez cały proces poprawy snu. Składa się kursów wideo, materiałów dodatkowych, sesji Q&A na żywo oraz wzajemnego wsparcia grupy kursantów. W związku z moją obecnością na żywo, w całym procesie zmiany, nabór do programu otwierany jest cyklicznie, co kilka miesięcy, a wszyscy rodzice zapisani na Wyspany Mailing, dowiedzą się o otwarciu naboru jako pierwsi. Magdalena Nowacka – Specjalista ds snu dziecka. Certyfikowana Konsultantka ds Snu Dziecka z międzynarodowym dyplomem Institute of Sensitive Sleep Consulting, oraz Certyfikowana Edukatorka Pozytywnej Dyscypliny dla rodziców. Jej misją jest niesienie pomocy niewyspanym rodzicom niewyspanych dzieci. Tak by pod koniec wspólnej podróży wszyscy byli wypoczęci i wyspani: wyspane dzieci, wyspane mamy, wyspane całe rodziny.
W jadłospisie dziecka w tym wieku, poza mlekiem, kaszkami i warzywami powinny znaleźć się owoce (np. na deser) oraz mięso, ryby, żółtko. Do picia najlepiej podawać wodę niskozmineralizowaną. Dobrze przybierające 8-miesieczne niemowlę nie wymaga karmienia nocnego, dlatego bez wyrzutów sumienia może Pani zrezygnować z nocnego
reklama #2 Moze mu knsystencja i smak nie odpowiada-je pokarmy stale, poznal nowe dodac do mleka troszke kaszki do smaku #3 droga dublefantasy. Ja mam ten problem od ok 1,5 miesiąca. Dla pocieszenia mały dziś o 8 zjadł 60 o 12 - 60 o 16 - 80 a teraz przed spaniem udało się i jakieś 130-140 jupi!! w nocy przypuszczam że o 12 zje standartowo 140 i o 4 - 90ml. A i jakieś 1/4łyżeczki marchewki z jabłkiem:-). też ma 4 i pół miesiąca i też je bebilon:-). Tez jada zdecydowanie więcej w nocy . Dziś wymyśliłam że chodzi o skupienie i jutro mam zamiar go karmić w ciemnym pokoju w dzień napiszę spostrzeżenia. Ale powiem Ci że chociaż staram się wymyśleć rozwiązanie (wolałabym żeby jadł w dzien a w nocy spał) to jakoś specjalnie się nie martwie jest wesoły długi szybko rośnie. Po prostu dobrzę się rozwija. Po prostu takie niejadki:-). Jak coś wymyślisz daj znać. drogi mamy jakies pomysły? pomózcie #5 aaa 5 lutego skończy 6 a nie 5 miesiecy. pozdrawiam:-) #6 Kaszki na mleku też zaliczają się do posiłków mlecznych,więc jesli dziecko nie wypije "butli"ale zje kaszkę na mleku to też jest tym jesli Maluch spróbował nowości to jego apetyt na mleko też mógł się pilnowac aby nadmiernie nie dopajać dziecka przed mlekiem szczególnie soczkami lub słodką w nocy Dzidzia pije mleko bez problemu może być spowodowane tym,że po prostu chce się pic a mleczkiem przy okazji się też . Ostatnia edycja: 13 Luty 2010 #7 no niestety dziś pojawił się problem. Pierwsza twarda kupka co razdzicie? chyba mój synek musi więcej pic. Do tej pory wypijał tylko wode. A może powinnam podac mu jakis soczek? albo odstawic kaszke??? niewiem co robicrosze o pomoc! #8 podaj mu surowe owoce najlepiej jabłuszka powinno od razu go ruszyć;-) #9 oki dam te jabłka. Zrobiłam te ruminek ale maly niechce go pic. A tak pozatym to zaczoł wypijac troche wiecej mleka. Az głupio sie przyznac ze na to nie wpadłam ,ale mały potrzebował smoczka z dodatkowa dziurka reklama #10 to dobrze że to wymyśliłaś oby teraz wasze problemy się skończyły;-)
Czasem już nawet po pół godziny się budzi i płacze. Potem różnie, raz przespał nawet trzy godziny, ale najczęściej przerwy w spaniu mam co godzinkę. A czasem zdarzają się kilkudniowe serie kiedy śpi tak jakby tylko sobie drzemał, ciągle popłakuje, kręci się łazi po tym łóżku, siada przez sen. I nawet piersi nie chce a
Samodzielne zasypianie (także w trakcie nocnych pobudek) jest umiejętnością, którą dzieci nabywają w trakcie swojego rozwoju. Są niemowlaki, które uczą się tego same i w stosunkowo szybkim czasie. Są też maluchy, które nie opanowały tej umiejętności nawet w wieku kilku lat. Takie dziecko często budzi się w nocy, nie umie samo zasnąć, wymaga kołysania, karmienia, tulenia czy innego wsparcia opiekunów, aby móc ponownie wrócić do spania. Niektórym rodzicom taka sytuacja nie przeszkadza i chcą towarzyszyć swoim dzieciom w zasypianiu oraz w trakcie nocnych pobudek w pierwszych latach życia. Nie ma wtedy żadnego powodu do ingerencji, jeśli wszystkie strony są zadowolone. Jeśli jednak nie odpowiada Ci, że twoje dziecko często budzi się w nocy, to możesz to zmienić. Wychowanie dzieci z szacunkiem oznacza zarówno okazanie szacunku im, jak i sobie. Jeśli opiekunowie nie zadbają o swoje granice i potrzeby wystarczająco wcześnie, to najprawdopodobniej zabraknie kiedyś cierpliwości i pojawią się wybuchy złości na dziecko. Można pomóc maluchowi w nauce samodzielnego zasypiania bez zostawiania go samego w ciemnym pokoju, żeby się wypłakało (tzw. metoda cry-it-out). Nie ma zapewne jedynej słusznej metody, jak dokładnie to zrobić, bo każde dziecko, rodzina i sytuacja jest inna. Poniżej proponuję jednak kilka wskazówek, jak z szacunkiem wspomóc swoje dziecko w nauce samodzielnego zasypiania. Zaufaj swojemu dziecko - ono potrafi to zrobić. A Ty możesz mu pomóc w zdobyciu tej ważnej umiejętności. NAJWAŻNIEJSZE JEST NASTAWIENIE Gdy twoje dziecko często budzi się w nocy i widzisz, że te pobudki coraz częściej powodują u Ciebie irytację oraz zmęczenie i brak energii w trakcie dnia, to jest to sygnał, że trzeba działać. Wychowanie dziecka jest ogromnie wymagającym zadaniem i potrzebujesz do tego dużo sił. Przemyśl spokojnie swoją sytuację i skutki niewyspania. Zastanów się, czy dasz radę dalej tak funkcjonować. Nie czekaj na moment, kiedy poddenerwowanie i złość z powodu niewyspania przeleje czarę goryczy. Bo prawdopodobnie wylejesz tę gorycz na dziecko i bliskich. Jeśli masz w sobie pewność, że dobrze robisz, pomagając dziecku w nauce samodzielnego zasypiania, to maluchowi będzie o wiele łatwiej przejść tę zmianę. Powtarzaj sobie i dziecku, że to dobre dla całej rodziny. Że potrzebujecie więcej odpoczynku w nocy, żeby mieć siły na kolejny dzień. Że Ty potrzebujesz mieć energię do bycia mamą/tatą, jaką/jakim chcesz być. Pamiętaj, że dziecko jest w stanie samo zasnąć. Dzieci to potrafią. A to rodzice uczą swoje dziecko określonego wzorca zasypiania - poprzez karmienie/kołysanie/noszenie. I możecie to zmienić. Ale nie myśl też, że będzie łatwo i maluch to od razu zaakceptuje. Jeśli dziecko często budzi się w nocy i liczy na Twoją pomoc, żeby wrócić do snu, to raczej nie będzie zadowolone ze zmian. I ma do tego prawo. Pozwól mu na te emocje, nie tłum jego płaczu i zdenerwowania, niech uwolni się od nich. Pamiętaj też, że im częściej pozwalasz dziecku na wyrzucenie swoich emocji w trakcie dnia, tym mniej będzie ono ich miało w nocy. Akceptacja wszystkich uczuć dziecka jest ogromnie ważna w podejściu RIE. Nie patrz na płacz dziecka przez pryzmat litości ani troski. To zdrowe i dziecko potrzebuje wyrzucić z siebie niezadowolenie, smutek, może nawet strach z powodu zmiany i straty. Bo to będzie dla niego strata, że przestaje spać z wami w łóżku / że nie może już pić mleka kilka razy w nocy. Z empatią bądź obok malucha i słuchaj go oraz zapewniaj, że jesteś obok. PRZYGOTUJ SWÓJ INDYWIDUALNY PLAN DZIAŁANIA Pomyśl, jak chcesz, żeby wyglądała wasza wieczorna rutyna. Rutyna działa cuda, ponieważ sprawia, że dziecko czuje się bezpieczne i wie, czego może oczekiwać. Żeby uniknąć przemęczenia, lepiej zacznij wcześniej kłaść dziecko spać. Zastanów się, czego będziesz potrzebować - może kubek z wodą przy łóżeczku, a może przytulankę? Napisz sobie punkt po punkcie, co będziecie robić podczas wieczornego rytuału oraz co dokładnie będziesz mówić swojemu dziecku w trakcie zasypiania i pobudek. Przemyśl także, kiedy chcesz zacząć wprowadzać plan w życie. Lepiej nie zaczynać w trakcie choroby, bolesnego ząbkowania czy wyjazdu. PRZYGOTUJ DZIECKO NA ZMIANĘ Nawet jeśli dziecko ma zaledwie kilka miesięcy, to powiedz mu wcześniej, że odtąd będzie inaczej: że nie będzie karmienia piersią w nocy / że nie będziecie brać go do swojego łóżka / że nie będziecie kłaść się z nim. Powiedz maluchowi dokładnie, jak będzie wyglądała teraz wieczorna rutyna i jak chcesz, żeby zasypiał. Np: "Dzisiaj w nocy, kiedy się obudzisz, nie będę karmiła Cię piersią. Chcę, żebyś wróciła do spania, żebyś porządnie wypoczęła". PRZYGOTUJ SIEBIE NA ZMIANĘ Te pierwsze dni prawdopodobnie bardzo Cię zmęczą. Jeśli dziecko często budzi się w nocy, to możliwe, że będziecie często i długo siedzieć przy łóżeczku, by zapewnić go o swojej obecności i wsparciu. Zaplanujcie drzemki w trakcie dnia i nie planujcie zbyt wielu obowiązków. W NOCY: W RAZIE PRZEBUDZENIA I PŁACZU PRZYJDŹ OD RAZU DO DZIECKA I BĄDŹ OBECNA/OBECNY Powiedz, że jesteś obok, że jest bezpieczny, że może z powrotem wrócić do snu. Nie bierz go od razu na ręce. Nawiąż kontakt wzrokowy i fizyczny - pogłaskaj, weź za rękę. Delikatnie spróbuj go położyć ponownie, jeśli wstaje. Jeśli dziecko bardzo mocno płacze, weź go na chwilę na ręce, ale odłóż delikatnie, jak tylko się uspokoi. Co możesz mu powiedzieć? “Jestem tutaj, kochanie. Jesteś bezpieczny”“Masz wszystko, czego potrzebujesz, córeczko. Nigdzie nie idę. Słucham Cię.” “Tak. Widzę, że płaczesz. Wiem, że to jest trudne. Jestem tutaj, żeby Cię wesprzeć.""Słyszę Cię. Chciałbyś mleka i nie podoba Ci się ta zmiana. Jest noc i czas na odpoczynek. Potrafisz sam zasnąć.""Jestem obok. Przebudziłeś się. Chcę, żebyś ponownie zasnął. Jesteś bezpieczny." Mów do dziecka - niezależnie, w jakim jest wieku. Nawet 9 miesięczne dziecko potrafi zrozumieć więcej, niż sądzimy. Ważny jest też Twój głos i Twoja aktywna obecność. ------------------ To działa! MOJA HISTORIA ------------------ Córka nie wymagała dużo wsparcia w samodzielnym zasypianiu. Jako noworodek budziła się maksymalnie 3 razy w nocy i szybko nauczyła się sama zasypiać. Nocne pobudki były krótkie - kilka minut karmienia i szybki powrót do snu. Z biegiem czasu córka stopniowo zmniejszała liczbę pobudek tak, że w wieku 11 miesięcy przesypiała całe noce. Krótki kryzys spania nadszedł po pożegnaniu smoczka w wieku 17 miesięcy. Chciała wtedy koniecznie zasypiać z jednym z nas. Postanowiliśmy pomóc jej zasypiać samodzielnie, ale nie do końca tak, jak zaproponowałam powyżej. Zrobiliśmy co prawda plan i przygotowaliśmy córkę, ale ustaliliśmy, że będziemy wychodzić z pokoju i wracać do niego, jak tylko mała nas zawoła i zapewniać, że jesteśmy obok i córka jest bezpieczna. Zajęło to około dwóch tygodni. Każdej nocy płacz trwał od 15 minut do 2 godzin. W najgorsze wieczory kursowaliśmy do pokoju milion razy. Mąż zniósł to dobrze, ja czułam się fatalnie. Co prawda dziecko nie było samo, ktoś ciągle wchodził do pokoju, ale to kursowanie wysysało ze mnie wszelką energię. Synek był zupełnie inny. Jako noworodek też budził się maksymalnie 3 razy w nocy. Ale z biegiem czasu pobudek było coraz więcej. Od 3 miesiąca budził się 4-6 razy i coraz więcej czasu potrzebował na powtórne zaśnięcie. Ostatecznie spał z nami w łóżku przez prawie całą noc, podpięty pod pierś przez większość czasu. Wiercenie i mruczenie przez sen wybudzało mnie co kilkanaście minut. Kiedy więc syn skończył 10 miesięcy, stwierdziłam, że muszę działać, bo zmęczenie brało nade mną górę. Coraz częściej czułam w nocy ogromną złość na synka, że nie chce spać. Denerwowałam się na niego, a potem wyrzucałam sobie, że jestem złą matką. A w trakcie dnia chodziłam niewyspana i coraz więcej rzeczy wytrącało mnie z równowagi. W końcu spisałam plan - tym razem zgodnie z powyższymi wskazówkami. Uprzedziłam synka, przygotowałam siebie i wprowadziłam plan w życie. Przestałam całkowicie karmić w nocy. Karmiłam tylko przed zaśnięciem i ustaliłam, że rano będę karmić dopiero po godzinie 6. Byłam przy dziecku przy zasypianiu i każdej pobudce. Siedziałam przy nim, słuchałam i powtarzałam co chwilę, że jest obok, że synek jest bezpieczny i że może sobie zasnąć. Efekt przerósł moje oczekiwania. Po pierwsze fakt, że jestem obok i że nie zostawiam płaczącego dziecka samego ani na chwilę, działał na mnie bardzo dobrze. Psychicznie zniosłam to rewelacyjnie. Czułam się dobrze ze swoją decyzją, bo miałam w sobie pewność, że to najlepsza opcja dla mnie i całej rodziny. I byłam obok, by wysłuchać dziecka, ponieważ rozumiałam, że to normalne, że nie podoba mu się zmiana. Że chciałby dalej być karmiony w nocy, bo do tego go przyzwyczaiłam. Po drugie syn przestawił się niemal z dnia na dzień. Pierwszej nocy wieczorne zasypianie i płacz trwało ok 15-20 minut po odłożeniu do łóżeczka. Po pierwszej pobudce synek potrzebował 2,5h, żeby zasnąć ponownie. Ale tylko dlatego, że mocno się rozbudził i chciał się bawić. Tak więc trochę płakał, a trochę leżał, śmiał się i bawił się przytulanką. Druga pobudka zajęła już zaledwie minutkę - położyłam go delikatnie i zapewniłam, że jestem obok. Zasnął i spał do 6:30! Byłam niesamowicie zaskoczona. Z 6 pobudek od razu zrobiły się zaledwie 2. Po niecałym tygodniu synek zasypiał samodzielnie po położeniu do łóżeczka w trakcie 2-5 minut. Stopniowo zaczęłam siadać coraz dalej od łóżeczka, a potem wychodzić, zanim synek całkowicie zasnął. Nie protestował. W nocy zaś budził się i płakał zazwyczaj jeden raz, maksymalnie dwa. Po zapewnieniu, że jestem obok, zasypiał ponownie w ciągu 1-5 minut. Po trzech tygodniach pojawiły się całe przespane noce. Do około 17 miesiąca budził się jeszcze czasami raz w nocy, ale szybko zasypiał ponownie (o ile nie wybudziły go zęby, wtedy trwało to dłużej). Od 17 miesiąca regułą stała się cała przespana noc, pobudka zdarzała się sporadycznie. Chcesz pogłębić temat? Polecane źródła: Źródła internetowe polskojęzyczne: Artykuły o śnie na blogu – dużo informacji o rutynie, przygotowaniu pokoju do spania i wpływie planu dnia oraz jedzenia na sen dziecka: Źródła internetowe angielskojęzyczne: Książeczki w temacie do czytania z dzieckiem Poślij tekst dalej w świat, niech służy dzieciom i rodzicom ;) Aktualnie prawie 2 w nocy A ona nie śpi. Tragedia jestem wykończona z dnia na dzień coraz gorzej mam momenty załamania nerwowego wybuchy płaczu nie mogę sobie poradzić. W dzień praktycznie nie śpi nie interesują ja żadne zabawki całodniowe płacz i narzekania . W nocy zasypia ok 3 i śpi Max do 7 ,8.
Pytanie nadesłane do redakcji Mój 8-miesięczny syn nie chce pić mleka modyfikowanego z butelki. Niedawno przechodził tak zwaną trzydniówkę, ale w jej trakcje pił i jadł normalnie. Do tej pory w nocy 2 razy pił po 180 ml, a w dzień, ponieważ śpi jeszcze 2 razy po ok. 2 godzin, to zawsze przed snem wypijał ok. 170 ml. Zależy od dnia i jak był najedzony. Czy to już taki okres, że już nie będzie pił, czy coś mu może dolega, ponieważ teraz tylko pije herbatki i to dużo, a zasypia bez mleka i w nocy jest mu ciężko podać. Może wypije ok. 30 ml i to „na śpiocha” i na siłę. Nie wiem co robić, dziękuję za odpowiedź. Odpowiedziała dr med. Anna Rybak Klinika Gastroenterologii, Hepatologii, Zaburzeń Odżywiania i Pediatrii Instytut „Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka” Szanowna Pani, niemowlę w wieku 8 miesięcy jest już gotowe na stopniową zmianę diety wyłącznie mlecznej (opartej na karmieniu piersią lub mlekiem modyfikowanym) na dietę opartą na większej ilości pokarmów uzupełniających (kaszek, zup, obiadów). Zgodnie z nowymi zaleceniami żywienia niemowląt w pierwszym roku życia, dziecko w wieku 8 miesięcy powinno otrzymywać do 5 posiłków w ciągu dnia (w tym wieku nie trzeba karmić już dziecka w nocy, jeśli samo nie budzi się na karmienie). Posiłki powinny być coraz bardzie zróżnicowane. Nadal podajemy 3 posiłki mleczne, ale nie musi być już to wyłącznie mleko modyfikowane podawane z butelki. Możemy zastąpić je jogurtem naturalnym czy kaszką podawaną łyżeczką, która może stanie się bardziej atrakcyjnym pokarmem dla dziecka niż samo mleko. Pozostałe dwa posiłki to mogą być zmiksowane lub drobno posiekane mięso i ryby, rozgniecione gotowane lub posiekane surowe warzywa i owoce (np. jabłko, gruszka, pomidor), miękkie cząstki warzyw, owoców, mięsa podawane do ręki, kasze i pieczywo. Przepajanie dzieci herbatkami, które najczęściej są słodkie, powoduje, że apetyt dziecka jest zaspokajany tym mało wartościowym (pod względem odżywczym) produktem. Proszę poić dziecko wodą źródlaną lub niskozmineralizowaną, niedosładzaną i niegazowaną. U dzieci obserwujemy przejściowe zaburzenia apetytu w trakcie infekcji wirusowej lub tuż po infekcjach wirusowych. Jeśli dziecko w tym czasie odpowiednio dużo pije i taka sytuacja nie przeciąga się w czasie, wówczas nie jest to niepokojące. Jeśli jednak zauważy Pani, że dziecko jest apatyczne, przestaje przybierać masę ciała lub prezentuje inne, niepokojące objawy - należy w takiej sytuacji niezwłocznie skontaktować się z pediatrą. Piśmiennictwo: Szajewska H., Socha P., Horvath A., Rybak A. i wsp.: Zasady żywienia zdrowych niemowląt. Zalecenia Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci. Standardy Medyczne Pediatria 2014; 11: 321-338
Dziecko po pierwszym roku życia nadal może otrzymywać pewne ilości mleka modyfikowanego, ale nie musi. Co dać 2 latkowi na kolację? Wystarczy stosować mądre połączenia: kasza lub ryż gotowane z warzywami, pieczona w folii ryba, jajka na twardo, naleśniki z serem a nawet zupa krem z warzyw czy kanapki. Czy 2 letnie dziecko może pić
DunkaRud, domyślam się, że nie masz dzieci? Wiesz, pewnie, że są dzieci bezstresowo wychowywane czy faszerowane cukrem ;). Ale takich dzieci raczej jest niewiele. Rzecz raczej w tym, że wiek 2 latka, to jeden z gorszych, w sensie trudniejszych, okresów w życiu rodziców i nie tylko ;). Ale to tylko taki etap, dziecko z niego wyrasta, na szczęście ;) Całą noc, to jeszcze większość 2-latków nie przesypia, ale wraz z upływem czasu ilość nocnych pobudek maleje. A chore dziecko, to osobny rozdział. Ciężko jest nie tylko rodzicom, czy sąsiadom, ale przede wszystkim dziecku. Dorośli nie radzą sobie z chorobą i są mega marudzący (zwłaszcza mężczyźni!), a co dopiero dziecko. Pomyśl, że kiedyś też będziesz mieć dziecko i jest wielce prawdopodobne, że też się tak będzie zachowywać, więc albo musisz wykazać więcej tolerancji i cierpliwości, albo pomyśl o mieszkaniu na ostatnim piętrze ;) Cytuj 2005 :), 2007 :), 2014 :)
Problemy dermatologiczne mogą powodować u małego dziecka ogromny dyskomfort, co z kolei przekłada się na jakość snu. Jeśli Twoja pociecha budzi się w nocy, nie może znaleźć odpowiedniej pozycji i śpi niespokojnie, warto przyjrzeć się bliżej wyposażeniu łóżeczka oraz piżamce. W czasie upału dziecko nie może zasnąć lub budzi się w nocy? Wysoka temperatura doskwiera wszystkim, jednak dla niemowląt i małych dzieci może być nie tylko niekomfortowa, ale i groźna. Maluchy mają niedojrzały układ termoregulacji, co sprawia, że ich ciało szybciej się nagrzewa, a także trudniej odprowadza ciepło. Przegrzanie może doprowadzić do odwodnienia, a nawet udaru cieplnego. Jak uchronić dziecko przed tak groźnymi skutkami upałów? Zobacz, jak możesz pomóc dziecku w chłodzeniu organizmu oraz co robić, aby przetrwało gorące noce bez pobudek i treściDlaczego gorące noce mogą być niebezpieczne dla dziecka?Jaka temperatura do snu będzie najlepsza dla dziecka?Jak chronić niemowlę przed upałem w nocy? Wypróbuj 5 wskazówek Dlaczego gorące noce mogą być niebezpieczne dla dziecka?Gorące dni i noce doskwierają nie tylko dorosłym, ale również maluchom, a szczególnie noworodkom i niemowlętom. Nie mają one jeszcze w pełni wykształconego systemu termoregulacji, odpowiadającego za utrzymywanie stałej temperatury ciała niezależnie od temperatury otoczenia. Dziecko posiada również mniej gruczołów potowych, co sprawia, że przy bardzo wysokiej temperaturze jego organizm nie jest w stanie wytworzyć wystarczającej ilości potu, aby obniżyć temperaturę ciała. Dlatego niemowlęta łatwo ulegają przegrzaniu, które może grozić odwodnieniem, a nawet udarem skutek przegrzania (hipertermii), któremu sprzyja odwodnienie, czyli zbyt niska podaż płynów, dochodzi do udaru cieplnego. Objawia się on podwyższeniem temperatury ciała (nawet do 42 st. C) oraz zatrzymaniem wydalania moczu i wydzielania potu. Dziecko może mieć dreszcze, wymioty i przyspieszony oddech, jest niespokojne, apatyczne i płaczliwe, ale płacze bez łez. U maluchów następuje również zapadnięcie oczu i ciemiączka, a także może dojśćdo utraty przytomności, a w konsekwencji nawet śmierci. Aby nie dopuścić do takiej sytuacji w czasie upałów, należy pilnować, aby dziecko dużo piło oraz nie przegrzewać go. Powinniśmy ponadto utrzymywać odpowiednią temperaturę otoczenia. Dla zdrowia malca lepsze jest bowiem wychłodzenie niż temperatura do snu będzie najlepsza dla dziecka?Optymalna temperatura do snu, zarówno dla dorosłych, jak i dzieci, wynosi 18-22 st. C. Jednak w czasie upałów, jakie w ostatnim czasie panują w naszym kraju, trudno jest utrzymać taką temperaturę w pomieszczeniu. Przy ponad 30 st. C w ciągu dnia nasze mieszkania nagrzewają się często do tej samej temperatury. Natomiast podczas tropikalnych oraz krótkich letnich nocy, gdy temperatura często przekracza 20 st. C, nawet śpiąc przy otwartym oknie nie mamy możliwości, aby wychłodzić mieszkanie. Chyba, że posiadamy klimatyzację. Wypróbuj kilka wskazówek na zdrowy sen dziecka w czasie upalnych chronić niemowlę przed upałem w nocy? Wypróbuj 5 wskazówekchłodząca kąpiel przed snem – wieczorem najlepiej jest zrobić maluchowi kąpiel w chłodnej, ale nie za zimnej wodzie. Aby schłodzić dziecko, wystarczy, żeby woda miała o 2 st. C mniej niż temperatura ciała dziecka, czyli ok. 34 st. C. odpowiedni strój – do snu malca najlepiej jest ubrać w samo body z krótkim lub długim rękawem lub w rampersa (pajacyk z krótkim rękawem i krótkimi nogawkami). Zwróć uwagę, żeby ubranko było wykonane z naturalnych i przewiewnych materiałów, takich jak bawełna czy len, które zapewnią odpowiednią cyrkulację powietrza, z przykryciem czy bez? – zamiast ciepłej kołderki czy kocyka do przykrycia wykorzystaj tetrową lub bambusową pieluszkę. Możesz też kupić cienki i lekki muślinowy otulacz, ale gdy temperatura w pomieszczeniu przekracza 22 st. C, najlepiej będzie niczym nie przykrywać dziecka. Malec i tak będzie miał na sobie pieluchę i body, więc nie powinien zmarznąć, chłodzenie pomieszczenia – po zachodzie słońca, gdy temperatura na zewnątrz spadnie, dobrze jest wywietrzyć pokój dziecka przed snem, robiąc w nim przeciąg (oczywiście, gdy malucha w nim nie ma). W czasie upalnych nocy możesz również zostawić otwarte okno, ale wtedy łóżeczko dziecka nie powinno znajdować się bezpośrednio przy nim, tylko w odleglejszym punkcie pomieszczenia. W pokoju możesz również zostawić włączony wentylator. Skieruj strumień powietrza na ścianę, aby nie wiał on bezpośrednio w stronę dziecka. W ten sposób będzie on równomiernie schładzał powietrze w całym pokoju, woda do picia – przez cały dzień pilnuj, aby maluch dużo pił, co pozwoli zapobiec odwodnieniu. Dzieciom do 6. miesiąca życia, karmionym piersią, wystarczy pokarm mamy, który odpowiednio nawadnia. Pamiętaj tylko, aby karmić malca częściej niż zwykle oraz sama dużo pij. Starszemu niemowlakowi postaw na nocnej szafce butelkę z wodą i dawaj mu pić, gdy malec przebudzi się w nocy. Jeśli zastanawiasz się, czy dziecku nie jest za gorąco, dotknij jego karku. Powinien być ciepły, ale suchy. Jeśli jest gorący i spocony to znaczy, że malcowi jest zbyt ciepło. Odkryj go lub podkręć wentylator. 10 prostych sposobów, które ułatwią zasypianie i spokojny se... Dodaj firmę Autopromocja Uzupełnij domową apteczkęMateriały promocyjne partnera

i wreszcie, w ciągu dnia wiele przestojów, w których może przetwarzać informacje—zamiast w nocy., jasne, Twoje 2-letnie budzenie się w nocy godzinami to przynajmniej zabawa i dobry humor. Ale dzięki tym wskazówkom nauczy się, że środek nocy to czas na sen—a nie na zabawę, gadanie czy śpiewanie. Uzyskaj więcej wskazówek:

Witam. Jestem mama 17miesiecznej córka nie sprawia wielkich bardzo energiczna dziewczynka,bardzo ciekawa swiata. Od kilku miesiecy mamy wraz z mezem problem z corka w nocy. Hania od malego uczona byla spac tylko w momentu jak zaczeła chodzic,a było to po pierwszych urodzinach, zapragneła nad ranem spac z nami w widzielismy z mezem zadnych problemow z tego powodu. Poniewaz Hania bardzo szybko sie rozwija i lubi byc juz samodzielna, kupilismy jej nowe bardzo szczesliwa z nowego łozeczka i lubi w nim zaczyna sie przy pragnie aby przy łózku była mama i musi widziec a mama musi trzymac ja za zabraknie ktoregos z rodzicow,a zwlaszcza mamy,Hania wpada w placz-szał. Hania przesypiala cała 2 mies. czasami budzi sie w nocy ok 3:00 i wola z płaczem czuć ze jestem przy niej,wtedy ponownie pobudka jest o 6 jest pora na wtedy zaczyna sie mąz wyjdzie zrobic jej mleko-Hania płacze,robi mostek i rzuca sie po calym łózku przy tym z żalem wolajac tate lub gdy ja pojde zrobic mleko ta sama ciagu dnia nigdy nie mamy z Hania problemow. Czytałam ze dziecko w tym okresie bardzo chce byc blisko ze ten placz moze byc rowniez spowodowany zabkowaniem,jednak doszlismy do wniosku,ze to nie tylko to musi byc powodem tych atakow placzu za mama. Obecnie spodziewamy sie drugiego musieli przeniesc Hanie do wlasnego pokoju i mąz bedzie musial sam polozyc Hanie spac gdy ja bede zajeta drugim tym momencie jest niemozliwe,gdyz Hania wpada w placz i wola mame,kiedy maz kładzie ja do wiemy co chce aby Hania czuła sie odtracona przez mame gdy urodzi sie jej o Cytuj
Audiobooki, które działały na wieczorne zasypianie, ale nie przedłużały niestety samego snu choćby do 7.00 czy 8.00. Lekkostrawna kolacja. Dużo bliskości. Kołysanki. Bajeczki. Nic! Z czasem zmniejszyła się ilość pobudek w nocy, ale to raczej naturalne, że im dziecko starsze tym rzadziej budzi się choćby na karmienie czy dopajanie.
Dlaczego dziecko budzi się w nocy i nie chce spać?Co zrobić gdy dziecko budzi się często w nocy?Dlaczego niemowlę budzi się co 2 godziny w nocy?Dlaczego dziecko budzi się po polozeniu w łóżeczku?Dlaczego 5 miesieczne dziecko budzi się w nocy?Jak wydluzyc sen dziecka w nocy?Dlaczego 4 miesieczne dziecko budzi się z płaczem?Co zrobić gdy dziecko nie śpi w nocy?Dlaczego dziecko wędruje w nocy po łóżeczku? To naturalne: malutkie dziecko ma mały żołądek, a mleko mamy trawione jest bardzo szybko, malec budzi się więc często, bo jest głodny. Poza tym noworodki potrzebują bliskości mamy, a jej brak demonstrują płaczem. Dlaczego dziecko budzi się w nocy i nie chce spać? Czasami powody, dla których dziecko nie chce spać są bardzo prozaiczne: jest mu za ciepło, za ciasno, albo przeszkadza mu pełna pieluszka. Temperatura w pokoju malucha powinna wynosić od 16 do 18 stopni. Dziecko lepiej zasypia przy delikatnym świetle niż w całkowitej ciemności. Co zrobić gdy dziecko budzi się często w nocy? Wtedy postarajmy się mu szepnąć, że jest noc i nie czas teraz na zabawy. Że trzeba spać. Nie zaczynajmy się z maluchem bawić, nie zapalajmy światła, bo ono może sprawić, że dziecko się rozbudzi. Powodem problemów ze snem może być też zbyt dużo bodźców w ciągu dnia. Dlaczego niemowlę budzi się co 2 godziny w nocy? Maluch może budzić się co godzinę z powodu dyskomfortu fizycznego. Jeśli dziecko jest wrażliwe, to nawet metka na ubraniu może utrudniać sen. W wakacje natomiast powodem wielu nocnych pobudek są ugryzienia komarów. Częste pobudki, szczególnie w nocy, mogą towarzyszyć szczepieniom. Dlaczego dziecko budzi się po polozeniu w łóżeczku? Niemowlęta dostają sygnał, który ich ciało odbiera jako porzucenie – czas, aby się obudzić i wezwać opiekuna z powrotem – wiedzą intuicyjnie, że od tego zależy ich przeżycie”. Dlaczego 5 miesieczne dziecko budzi się w nocy? Maluch, który za dnia spala dużo energii, w nocy może uzupełnić jej zapasy. To dlatego ciągle chce jeść i przeciąga posiłki w nieskończoność. Ciągłe pobudki i domaganie się nocnych karmień bywa utrapieniem dla wielu mam. Jak wydluzyc sen dziecka w nocy? Poznaj 6 sposobów na spokojny sen dziecka Karmienie. Pusty brzuszek to jeden z najczęstszych powodów pobudek niemowlaka. … Odpowiednia temperatura mieszkania. … Zmiana pieluszki. … Drzemki w ciągu dnia. … Masaż przed snem. … Łóżeczko. Dlaczego 4 miesieczne dziecko budzi się z płaczem? Bardzo częstą przyczyną tego, że niemowlę budzi się z płaczem jest po prostu nadmiar bodźców, które dziecko odebrało w ciągu dnia. Młody, nieukształtowany jeszcze odpowiednio układ nerwowy malca nie radzi sobie jeszcze do końca z otaczającą go rzeczywistością. Co zrobić gdy dziecko nie śpi w nocy? Budzenie się w nocy może wynikać ze zbyt dużej ilości wrażeń w ciągu dnia. Bezpośrednio przed snem staraj się wyciszać malucha. Dbaj o odpowiednie warunki spania – wygodny materacyk, piżamka, miła w dotyku pościel. Temperatura do spania nie powinna przekraczać 22 stopni Celsjusza. Dlaczego dziecko wędruje w nocy po łóżeczku? Są dzieci „susełki”, które śpią mocno, głęboko i po kilkanaście godzin na dobę. Często już w drugim miesiącu życia potrafią przespać całą noc. Są też mali wrażliwcy, którzy zachowują się jak przysłowiowy zając pod miedzą. Śpią niespokojnie, odkrywają się, wędrują po łóżeczku.
Oczywiście godzina 20 dotyczy Filipa, no dobra on w sumie chodzi spać o 21. Małe dzieci, czyli roczny Teodor i prawie 3 letni Bruno, zasypiają w okolicach 19-19:30. W gorszy dzień (mój, nie ich ) jest to godzina 20. Kiedy dzień był męczący (dużo biegali, rozrabiali itp.), zdarza się, że śpią (śpią, nie zasypiają) już o
Mam problem z 1,5-rocznym synkiem, a dokładniej z jego nocnym snem. Na początku wyjaśnię, że jesteśmy normalną, pełną, kochającą się rodziną, dziecku nic nie brakuje. W domu jest cisza i spokój, nie ma awantur itp. Synek wcześniej sypiał dobrze, nieraz w nocy to nawet 12 godzin. Od ok. miesiąca nasze noce to koszmar. Mały chodzi spać ok. 22-23 i najczęściej muszę go pobujać w wózku. Spokojny sen trwa może 2-3 godz. Później zaczynają się pobudki co 2 godz., przy czym synek się nie wybudza, płacze przez sen, czasami wystarczy, że dam mu wody i smoczek i śpi dalej, no ale po ok. 2 godz. kolejna taka pobudka. Po kilku takich przerywnikach zwykle ok. 4-5 mały płacząc przez sen, wyciąga rączki, więc go zabieram, zaraz się wybudza i chce, żeby z nim chodzić po całym domu. Zwykle po 2-3 godz. zabawy idzie spać i wtedy zasypia już sam i śpi, co dziwne spokojnie i bez żadnych płaczów i problemów do nawet 11, później idzie spać ok. 13 i znowu zasypia sam i śpi spokojnie 3 godz. Pytałam pediatry, co z tym zrobić, to przepisał małemu Hydroxyzynę, niby pomagała, mały zasypiał sam wieczorem, ale po 4 godz. lek już nie działał, po 2 tygodniach stosowania odstawiłam. Inny pediatra zalecił Melisal, stosujemy od tygodnia, ale poprawy nie ma. Próbowałam zlikwidować drzemkę w ciągu dnia, próbowałam też budzić go po ok. godzinie, ale tylko się bardziej złościł, a do wieczora nie mógł wytrzymać. Staramy się trzymać pewnych rytuałów - posiłki, kąpiel itp. Jak sprawdzić, co małemu dolega albo co zrobić? Jakieś badania? I w jakim kierunku, jeśli już? Spis treściJak poradzić sobie z wybudzonym ze snu i płaczącym dzieckiem? Problem snu małych dzieci to bardzo ważny temat dla całej rodziny, zrozumiały jest Pani niepokój. W tej kwestii wiele jest wskazówek, rad, które należny przetestować i stosować, jeśli działają (no może poza tymi, które zalecają zostawienie dziecka samego, aż się uspokoi). Dzieci w tym wieku bardzo szybo się rozwijają, dlatego też następują zmiany w obszarze zapotrzebowania na jedzenie (nagły wzrost), sen, wypoczynek, rodzaj aktywności. Może być tak, że Pani syn doświadcza jakiejś zmiany rozwojowej, czy np. rosną mu kolejne zęby i dlatego budzi się, może potrzebować więcej mleka (ma mokrą pieluchę - przeszkadza mu), może potrzebuje bliskości, czy przeżywa lęk separacyjny. Może też zapomina (wybudzony), że to pora snu i zaczyna się bawić. Może być tak, że ta zmiana jest chwilowa i zniknie niebawem, jeśli nie, należy uzbroić się w cierpliwość i przetestować bezpieczne zalecenia dotyczące usypiania rozbudzonego dziecka. Jak poradzić sobie z wybudzonym ze snu i płaczącym dzieckiem? Kiedy dziecko się przebudzi nie warto natychmiast interweniować (pojawiać się), warto dać mu chwilę na to, by samodzielnie zasnęło. Wszelkie czynności, takie jak zmiana pieluszki, podanie wody czy mleka, należy wykonywać spokojnie, przy przyciemnionym świetle. Nie rozbudzajmy dziecka, rozmawiając, zabawiając - w ten sposób zachęcamy je do zabawy. Przytulmy, ponośmy chwilę. Nie zawsze należy od razu je karmić. Potem pozwólmy samodzielnie spróbować zasnąć - pozwólmy mu chwilę popłakać, potem należny je ponownie uspokoić - ponosić i odłożyć. I tak wielokrotnie - do uśnięcia. Noszenia na rękach czy też usypianie rozbudzanego dziecka z rodzicami w łóżku nie jest niczym złym, jeśli działa w sytuacjach kryzysowych i jest w zgodzie z naszymi potrzebami. W przypadku ząbkowania warto podać preparat przeciwbólowy zgodnie z zaleceniem Nie należy zostawiać dziecka płaczącego w łóżku bez regularnego pojawiania się i uspokajania, bo traci ono wtedy poczucie bezpieczeństwa. Nie można też zostawiać dziecka samego z butelką z wodą czy mlekiem. Istotne jest to, czy Pani syn w pozostałych obszarach rozwija się prawidłowo, jeśli tak, to nie powinna się Pani niepokoić. Zaburzeń rozwoju nie diagnozuje się po jednym objawie, jeśli dziecko rozwija się prawidłowo. Najważniejsza jest cierpliwość i wsparcie ze strony bliskich, by cały ciężar nocnych zmagań nie spadał na jedną osobę. Dzieci po mocnym wybudzeniu często zasypiają same, jeśli zbyt wcześnie nie interweniujemy, zabranie dziecka do własnego łózką, wysłanie taty lub babci - może w tej chwili na mamę reaguje większym rozbudzeniem. Jeśli będzie Panią to dalej martwiło, może Pani skonsultować się z neurologiem dziecięcym w celu wykluczenia dolegliwości neurologicznych i by uspokoić się. Póki co jeśli to możliwe, proszę odpoczywać w czasie jego drzemki, by miała Pani siłę i cierpliwość. Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza. Inne porady tego eksperta Nie ma więc takiego momentu, kiedy dziecko powinno przestać pić w nocy mleko. Oczywiście ze względu na zmniejszenie ryzyka powstania próchnicy wieku dziecięcego lepiej jest to zrobić przed ukończeniem 12 miesięcy przez dziecko, jednak wszystkie dobrze wiemy, jak zalecenia różnego rodzaju mają się do rzeczywistości.
Pytanie nadesłane do redakcji Dlaczego 1,5-roczne dziecko budzi się kilka razy w nocy, głodne, mimo że przed snem jadło kaszkę mleczną? Czy obiad takiego dziecka powinien składać się z 2 dań? Odpowiedziała dr med. Anna Rybak Klinika Gastroenterologii Centrum Zdrowia Dziecka, Warszawa Szanowna Pani, w wieku 1.–3. roku życia zapotrzebowanie kaloryczne dziecka na dobę wynosi ok. 1000 kcal, tj. około 83 kcal/ W wieku 1,5 roku dziecko powinno spożywać 5 posiłków na dobę, w tym minimum dwa posiłki mleczne oraz 3 posiłki z produktów uzupełniających (pokarmy stałe). Obiad powinien składać się z dwóch dań, przy czym należy odpowiednio przygotować porcję dla dziecka. Dziecko może budzić się w nocy z dwóch powodów – pierwszy (z mojego doświadczenia najczęstszy) to przyzwyczajenie dziecka, które budząc się w nocy otrzymuje posiłek. Rozwiązaniem takiej sytuacji może być stopniowa zamiana posiłków (mleka) na wodę (zwykłą, niesłodzoną). Drugim powodem może być rzeczywiste uczucie głodu u dziecka, jeśli ilość spożywanych posiłków (a co za tym idzie kalorii) w ciągu dnia jest niewystarczająca. Warto się przyjrzeć diecie dziecka. Może warto pomyśleć o zamianie gotowej, słodzonej kaszki mlecznej na znacznie bardziej odżywczą i bogatą w węglowodany złożone (dłużej zaspokoją apetyt dziecka), np. kaszę jaglaną z owocami. Piśmiennictwo: 1. Charzewska J., Weker H., Socha P., Mojska H., Dobrzańska A..: Normy żywienia zdrowych dzieci w 1.–3. roku życia – stanowisko Polskiej Grupy Ekspertów. Standardy Medyczne Pediatria 2012; 9:313–316
Dziecko może budzić się w nocy z dwóch powodów – pierwszy (z mojego doświadczenia najczęstszy) to przyzwyczajenie dziecka, które budząc się w nocy otrzymuje posiłek. Rozwiązaniem takiej sytuacji może być stopniowa zamiana posiłków (mleka) na wodę (zwykłą, niesłodzoną). Kiedy w towarzystwie znajomych, na imprezie rodzinnej lub w niewłaściwych grupach/forach powie się głośno o nieprzesypiającym nocy – dajmy na to – rocznym dziecku, zostaniemy zalani potokiem zdziwień i porad. Jak to? To Twój roczniak budzi się jeszcze w nocy?! Moje to już OD DAWNA śpi w swoim łóżku, we własnym pokoju i to bez pobudek, od 19 do 7 rano. Co więcej: głośno i wyraźnie mówi „Dobranoc, matulu” przed zamknięciem powiek. Musiałaś gdzieś popełnić błąd! I tak od słowa do słowa, zaczynamy się zastanawiać, czy rzeczywiście to niespanie to nie jest przypadkiem naszą winą. W końcu WSZYSTKIE dzieci WSZYSTKICH naszych znajomych i nieznajomych przesypiają noc, a przynajmniej śpią znacznie lepiej niż nasze! Albo my jesteśmy kiepskimi rodzicami, albo z naszym maluchem jest coś nie tak… A może prawda leży gdzie indziej? o Doktorze House’ie Wszyscy kłamią. Wszystkie opowieści o przesypiające całe noce dzieciach, które nie mieszkają w naszym domu, polecam dzielić na czworo. Ludzie kłamią, i to na potęgę, jeśli chodzi o sen własnego potomstwa. Z jakichś powodów w naszej kulturze niemowlę przesypiające całe noce bez budzenia rodziców zwykło się nazywać „aniołkiem”, a ten stan rzeczy uważać za dowód na kompetencje wychowawcze opiekunów. Tymczasem jedna trzecia rodziców przyznała w ankiecie, że okłamuje swoich znajomych odnośnie nocnych zwyczajów swoich niemowlaków [1]. Matki i ojcowie będący pod presją idealnego rodzicielstwa, straszeni okropnymi konsekwencjami przerywanego wzorca snu u dzieci (bzdura) i zmęczeni wysłuchiwaniem porad rodem z lat 80. XX wieku (na czele z „daj mu butlę„), nie przyznają się innym, jak naprawdę śpią ich dzieci. Nie chcą być oceniani, nie chcą kolejnych wskazówek, które już przetestowali we wszelkich możliwych kombinacjach. Po drugie, niektórzy chwalą się, że dziecko prawie przesypia noc, gdy maluch ma dwa lub trzy miesiące (a wtedy większość dzieci naprawdę nie najgorzej śpi), ale już nie wspominają o znacznym zwiększeniu się liczby pobudek po 4 (artykuł o tym TUTAJ). Fama o bezproblemowym nocnie niemowlaku poszła w świat, nie będziemy tego przecież odkręcać, bo czym tu się chwalić 😛 A po trzecie – wierzę, że niektórzy nie kłamią celowo, ale naprawdę nie pamiętają, co się u nich dzieje w nocy. Zwłaszcza, jeśli to matki karmiące piersią i śpiące w jednym łóżku z maluchem. Kiedy stworzenie staje się niemal samoobsługowe, a piżama matki na tę samoobsługę pozwala, naprawdę można się nie zorientować, czy i ile tych pobudek dzisiaj było. Nie pytajcie też o nocne pobudki ojców – wiemy z badań, że przeciętnego mężczyznę, nawet ojca dzieciom, nie budzi płacz malucha [2]. Niektórzy nie słyszą pobudek dziecka, ponieważ śpi ono od urodzenia w innym pokoju. Z podobnego powodu za niskiej jakości uznaje się badania nad snem małych dzieci, podczas których liczba pobudek jest ustalana na podstawie prowadzonych przez rodziców dzienniczków, a nie obiektywnych urządzeń pomiarowych. mają różne definicje przespanej nocy Nigdy nie zapomnę, jak zatrzęsłam się z oburzenia, gdy mój mąż publicznie opowiadał, że nasze dziecko, wówczas w wieku wczesnoniemowlęcym, przesypia noc (jeśli jakimś cudem to właśnie Ty Czytelniczko lub Czytelniku usłyszałeś to od niego, wybacz, bo nie wiedział, co czyni!). Jak to przesypia?! A te pięć karmień – to co to było Twoim zdaniem małżonku??? Otóż, według wcale nie tak małej grupy rodziców pobudka na napicie się mleka i ponowne zaśnięcie nie liczy się. Jeśliby dziecko płakało, trzeba byłoby je nosić, bujać – a to owszem. Ale tak? Nakarmione na półśpiocha to prawie jak przespana noc. Jak zwykle punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a raczej leżenia (i posiadania funkcji karmiącej). A tak zupełnie serio, to różnie różni ludzie definiują nie tylko „przesypianie”, ale też „noc”. Dla niektórych Twoich znajomych to będzie 8 godzin, dla innych 10, albo nawet 12 godzin. Według naukowców niemowlę przesypia noc, jeśli śpi bez budzenia rodziców przez… 5 (tak, tylko pięć!) godzin z rzędu, niekiedy o ściśle określonych porach, np. między północą a 5 rano [3]. Warto więc pamiętać o różnicach definicyjnych nie tylko w rozmowach ze znajomymi, ale także podczas czytania opracowań różnych badań naukowych. rodzice prowadzą treningi samodzielnego zasypiania u swoich dzieci… …i często się do tego nie przyznają, albo nie kojarzą, że to co robią, to właściwie trening tolerują krótszy lub dłuższy płacz dziecka przed samotnym zasypianiem w łóżeczku. Inni nigdy nie reagują na nawoływanie niemowlęcia od razu, tylko wstają do niego coraz później i później. Spora grupa rodziców od niemal pierwszej doby po porodzie opiekuje się dzieckiem według schematu Tracy Hogg (o tym, dlaczego to nie najlepszy pomysł, pisałam tutaj). Będą dzieci, których stan zdrowia i temperament sprawia, że poddają się tym metodom i faktycznie przestają komunikować, że się obudziły (bo to, że nadal się budzą, nawet na dłużej niż przed treningiem, wiemy z badań). 4….a niektórzy mają szczęście. I już. Rodzice przeceniają swój wpływ na zachowanie dziecka. Czasem wydaje im się, że to właśnie dzięki konsekwentnie prowadzonym przez nich rytuałom, wybranej porze usypiania, planowi dnia czy diecie ich dziecko śpi tak dobrze. I jakkolwiek jestem ostatnią osobą, która by twierdziła, że powyższe czynniki nie mają żadnego związku ze snem, trzeba wiedzieć, że zwykle to po prostu łut szczęścia, że trafiło im się takie dziecko: czasem o łatwiejszym temperamencie, czasem potrzebujące mniej wsparcia rodzicielskiego w nocy, czasem ssące szybko i efektywnie, co w połączeniu z dużą pojemnością piersi u mamy daje efekt rzadszego odczuwania głodu. Badania nad bliźniętami udowodniły, że na długość snu nocnego oraz jego konsolidację (czyli brak pobudek) mają wpływ przede wszystkim czynniki genetyczne [4]. Można więc oczywiście czasami wspomóc dziecko, czasami po prostu przestać mu tu i ówdzie przeszkadzać, ale na niektóre rzeczy nie mamy wpływu. Lekcją pokory bywa dla niektórych drugie, trzecie albo jeszcze kolejne dziecko. Okazuje się wtedy, ze robimy z nim dokładnie te same rzeczy, które robiliśmy z poprzednim maluchem i… nie działają. Bo to inne dziecko. Dość wspomnieć państwa Searsów, twórców pojęcia „Rodzicielstwo Bliskości”, którym dopiero czwarta pociecha, Hayden, pokazała, co oznacza rodzicielska jazda bez trzymanki (ona właśnie była inspiracją do stworzenia terminu High Need Baby). Jedną z korzyści przychodzenia na warsztaty, grupy wsparcia i spotkania, które organizuję, jest poznanie ludzi, którzy „też tak mają”. Którzy mówią wprost, że ich dzieci się budzą w nocy, że są tym zmęczeni, że nie chcą wypłakiwać dziecka, ale chcą zobaczyć, czy i co jeszcze można zrobić bezprzemocowo. Dla wielu zobaczenie, że są też inni rodzice z tej samej planety, to ogromna ulga. I na koniec dwie króciutkie statystyki: tylko 6% dwumiesięczniaków i 16% dziewięciomiesięczniaków przesypia średnio 11-godzinną noc bez sygnalizowania pobudki, we własnym łóżeczku [5]; a aż 93,2% karmionych piersią dzieci między 13 a 24 miesiącem życia nie przesypia jeszcze całej nocy [6]. Prawdopodobnie przy każdej Twojej nocnej pobudce razem z Tobą wstają setki matek i ojców ogarniających pobudkę ich dziecka. Czy jest Ci choć ociupinę lepiej? Szukasz informacji o przyczynach pobudek u dzieci? Sprawdź szkolenie „Dlaczego dzieci się budzą".

Nie ma więc nic nad wyraz dziwnego w tym, że i Twoje 5-letnie dziecko czasem budzi się w nocy. Wiek od 3 do 5 lat to czas, kiedy nasze pociechy zaczynają chodzić do przedszkola. Oznacza to, że oprócz nowej grupy kolegów i koleżanek oraz zdobytej niezależności od rodzica będzie to również czas rozłąki z rodzicami.

Dlaczego moje dziecko budzi się w nocy? Dziecko budzi się w nocy. Albo, co gorsza – dziecko budzi się w nocy z krzykiem. Na pewno to znacie z autopsji. Bo, nawet jeśli budzenie się dziecka w nocy nie jest normą, to pewnie zdarzyło się Wam raz czy dwa. Co wtedy robić? Na początku pojawia się panika, bo jeśli dziecko krzyczy, to na pewno coś jest nie tak i czegoś potrzebuje. W końcu krzyk i płacz to u malucha główne sposoby porozumiewania się. Maluch nie zna jeszcze języka, nie potrafi mówić, więc nie jest w stanie inaczej niż krzykiem czy płaczem zasygnalizować nam, że czegoś potrzebuje. Gorzej, jeżeli budzenie się dziecka w nocy staje się nawykowe. Wtedy cierpi cała rodzina, bo nikt nie jest w stanie się wyspać. I wtedy warto udać się do pediatry, by ten zdecydował o skierowaniu na dalsze, specjalistyczne leczenie. Maluszki najczęściej budzą się, ponieważ odczuwają głód. Wtedy wystarczy pierś lub butelka i kryzys powinien zostać zażegnany. Jeśli karmicie piersią, to współspanie może być dobrą opcją. Nie trzeba wstawać do dziecka, a co za tym idzie mama jest nieco bardziej wypoczęta. Dodatkowo dziecko które śpi z rodzicami zazwyczaj (nie zawsze!) jest spokojniejsze. Przy współspaniu należy jednak pamiętać o spełnieniu kilku warunków. Dziecko powinno mieć oddzielne przykrycie, a najlepiej - własny śpiworek. Można je ułożyć w kokonie - jeśli boimy się, że możemy dziecko przydusić. Wtedy ma ono swoją przestrzeń, a my spokojniejszą głowę. W początkowych miesiącach nie kładźmy dziecka na brzuchu ani na boku. Maluch powinien spać ułożony na plecach. Taki maluch nie potrzebuje też raczej poduszki (chyba, że ma np. refluks - wtedy sprawdzi się poduszka klin). Spać należy na płaskim materacu, o dość dużej twardości. Twarz dziecka nie powinna zapadać się w podłoże. Na łóżku nie powinno być wgłębień, a pomiędzy łóżkiem a ścianą szczelin. Zabawki też można zostawić na dzień, maluszek najlepiej się będzie czuł mogąc przytulić się do mamy. Optymalna do spania temperatura w sypialni to między 17-18 a 20 stopni. Należy też pamiętać, by nie kłaść się z dzieckiem spać jeśli jesteśmy pod wpływem alkoholu, narkotyków lub braliśmy leki. Osoby otyłe czy palące papierosy też nie powinny spać w jednym łóżku z dzieckiem. No i jeszcze coś. Jeśli jesteśmy wyjątkowo zmęczeni też powinniśmy dziecko odłożyć do łóżeczka do czasu, aż nasz stan nieco się poprawi. No dobrze, a co z radami typu: "zamiast mleka z piersi daj mu mieszankę, to prześpi całą noc. A jak ją zagęścisz kaszką to już w ogóle!" Szczerze? Nie słuchałabym ich. Nie ma żadnych badań potwierdzających fakt, że dziecko wtedy rzadziej się budzi, lub nie budzi się w nocy w ogóle. Budzenie w nocy to nie tylko głód, o którym już wspomniałam. To też mokra pielucha czy złe warunki do spania – za zimno bądź za ciepło w pokoju, za jasne światło, albo niebieskie światło od ekranu komórki czy komputera. Ekrany najlepiej w ogóle wynieść z sypialni i dać i dziecku i sobie od nich odpocząć przez noc. Czy budzić dziecko na karmienie? Kolejna kwestia to: czy wybudzać dziecko na karmienie? Szkoły są różne. Ja przez pierwszy miesiąc wybudzałam, zarówno starszego, jak i młodszego syna. W dzień co trzy godziny, w nocy mieliśmy jedną, czterogodzinną przerwę. Po konsultacjach z moją położną i przeczytaniu wielu badań stwierdziłam, że skoki cukru są niebezpieczne u takiego maluszka. I dlatego powinien jeść regularnie - nawet w nocy. Zresztą nocne mleko jest tłustsze, ma wiele plusów. A maluszka i tak trzeba zazwyczaj w nocy budzić by zmienić mu pieluszkę. Dlatego u nas - budzenie noworodka na karmienie (a nawet niemowlaka) było na porządku dziennym. Jeśli dziecko zaczęło się budzić nagle, to powodem mogą być stany przejściowe, takie jak np. kolka, ząbkowanie (o którym więcej przeczytasz tutaj) czy choroba. Może to być np. wspomniany wcześniej refluks. A nawet zwykły katar potrafi takiemu maluchowi skutecznie uprzykrzyć życie. U starszaków pojawiają się koszmary, które mogą wywołać niepokój i prowadzić do częstego budzenia się rocznego dziecka w nocy. Powodem budzenia się niemowlaka w nocy mogą być też skoki rozwojowe. Warto o nich poczytać, jeśli jeszcze nie znacie tego pojęcia. Być może ja też niebawem poruszę tę kwestię. A czasem jest też powód bardziej prozaiczny - np. wystająca metka w ubraniu czy drapiąca pościel. To naprawdę może skutecznie uprzykrzyć sen. Są też maluchy, które budzą się w nocy po to, żeby... się pobawić. Wtedy postarajmy się mu szepnąć, że jest noc i nie czas teraz na zabawy. Że trzeba spać. Nie zaczynajmy się z maluchem bawić, nie zapalajmy światła, bo ono może sprawić, że dziecko się rozbudzi. Powodem problemów ze snem może być też zbyt dużo bodźców w ciągu dnia. Nie zastanawiało Was dlaczego zazwyczaj trudniej maluchowi zasnąć po urodzinach czy w okresie świątecznym? Albo kiedy pierwszy raz odwiedziło plac zabaw, poszło do żłobka czy przedszkola? To okresy ogromnych emocji, które często trzeba z dzieckiem przepracować (szczególnie tym starszym, z którym łatwiej jest się dogadać) aby później móc się spokojnie położyć spać. Higiena snu – jak zapewnić dziecku dobry sen? Co można zrobić, żeby zapewnić maluchowi komfort snu? Trzeba pamiętać o kilku zasadach. Wypunktuje je tu Wam, by było łatwiej je sobie wizualizować. Rutyna snu – to bardzo ważna rzecz. Rutyna, schematyczność, określony plan dnia to coś, co pomoże dziecku w zasypianiu. Dzieci lubią schematyczność. Poprawia to ich poczucie bezpieczeństwa, a powtarzalność dobrze wpływa również na rozwijający się mózg malucha. Regulacja wewnętrznego zegara biologicznego – niemowlak ma wewnętrzny zegar, który reguluje czas przeznaczony na sen i na aktywność. To sprawia, że dziecko śpi nie tylko w nocy, ale również w dzień. Np. czas spania noworodka to ok. 16 czasem nawet 18 godzin w ciągu dnia. Z przerwami oczywiście - na jedzenie czy aktywność. Tych drugich jest coraz więcej wraz z dorastaniem malucha. Rytuały zasypiania – im wcześniej zostaną wprowadzone, tym lepiej. Maluszek, tak jak wspomniałam, lubi powtarzalność. Dlatego już od samego początku warto wprowadzać rytuały związane ze spaniem. Warto zacząć od tego, by kłaść dziecko codziennie mniej więcej o tej samej porze. Ale zanim to nastąpi, warto pamiętać o kilku rzeczach. Na około 2 godziny przed spaniem zaczynamy wyciszanie malucha. Wyłączamy wszelkie ekrany, możemy włączyć delikatną muzykę, a dla starszego dziecka jakieś audiobooki. Porządnie wietrzymy sypialnię. Lepiej się śpi w przewietrzonym pomieszczeniu. Serwujemy dziecku lekką kolację (maluszkowi, szczególnie karmionemu piersią, mleczko można dać bezpośrednio przed snem) i zabieramy je do kąpieli. Po niej powinny nastąpić wszelakie czynności pielęgnacyjne - wcieranie balsamów połączone z delikatnym masażem, czesanie, ubieranie piżamki. Później, już w łóżku robimy to co dziecko lubi - czytamy książkę, słuchamy audiobooka, czy opowiadamy bajkę. A później pozwalamy dziecku zasnąć tak, jak lubi - przytulone lub obok nas. Ważne by maluszek czuł nasz zapach, dlatego można mu zostawić koszulkę pachnącą mamą bądź specjalną zabawkę - dou dou, o której więcej w dalszej części tekstu. Nie ignorujmy sygnałów – zdarzają się rodzice, którzy ignorują sygnały senności. Albo wychodzą z założenia, że im dziecko będzie bardziej zmęczone, tym szybciej zaśnie. To niestety mylne założenie. Dziecko im bardziej będzie zmęczone, tym trudniej mu będzie zasnąć. Dlatego wyłapujmy ziewanie, zaczerwienienie oczu czy tarcie ich przez dziecko. To wszystko znaki, które mówią, żeby rzucić wszystko i zająć się usypianiem maluszka. Zasypianie w jednym, konkretnym miejscu – dobrze też dbać o to, żeby usypiać dziecko zawsze w tym samym miejscu, najlepiej w tym, w którym finalnie będzie spało całą noc. Przecież dziwnie byłoby zasypiać w łazience, a później nagle obudzić się w łóżeczku, prawda? ;) Zadbajcie o ciszę – to bardzo ważne, by nic nie rozpraszało malucha podczas zasypiania. Dlatego w pomieszczeniu w którym zasypiamy, powinno być cicho. To pomaga bezpiecznie i spokojnie zapaść w sen. Bliskość – to coś, co potrzebne jest maluszkowi zawsze. Nie tylko kiedy dziecko budzi się lub, jeszcze gorzej, budzi się z krzykiem. Bliskość wpływa na spokój snu, na poczucie bezpieczeństwa, a nawet poczucie własnej wartości. Maluszek, który odczuwa bliskość rodzica jest spokojniejszy, pogodniejszy. Łatwiej mu się zasypia. Pamiętajmy, że zanim przejdziemy do usypiania malucha - należy za drzwiami sypialni zostawić wszystko, co przyniósł mijający dzień. Troski, smutki, złość. Na to nie ma miejsca podczas usypiania. Jak pomóc dziecku szybko zasnąć? Zależy to przede wszystkim od wieku malucha. Takiemu najmniejszemu zazwyczaj po przebudzeniu wystarczy obecność mamy, pierś i przytulenie. A co może nam się przydać przy usypianiu i obudzonym nagle, w środku nocy? Zobaczcie. Wieczorna kąpiel – zabawki do kąpieli Pamiętacie jeszcze o rytuałach, o których pisałam wyżej? One naprawdę są bardzo ważne, szczególnie dla malutkiego dziecka, które nie jest jeszcze w stanie same się wyregulować. Jednym z dobrych nawyków jest kąpiel, która wyciszy maluszka. I rozgrzeje go przed pójściem do łóżka, wprowadzając w senny nastrój. Zrezygnujmy z dużej ilości aktywizujących zabawek. Postawmy na mniej i spokojniejszych. U nas świetnie sprawdzały się np. książeczki do kąpieli. Jest ich na rynku mnóstwo, ja bardzo chciałam Wam polecić szczególnie to od Lilliputiens. W serii znajdziecie Magiczną Książeczkę do Kąpieli Krokodyl Anatol, Magiczną Książeczkę do Kąpieli Lisiczka Alice. Książeczki opowiadają historie o wodnych przygodach różnych zwierzątek i... mają „magiczne” właściwości. Po zanurzeniu w wodzie o temperaturze minimum 32°C na stronach odsłaniają się zaciemnione wcześniej miejsca i pokazują nowe stroje bohaterów – idealne do pływania, a innym razem ukryte miejsca czy bohaterów. Dzięki temu udaje się rozwijać spostrzegawczość i pobudzać wyobraźnię. Książeczki wykonane są z miękkiego, łatwego do czyszczenia i szybkoschnącego materiału. [product id="15223, 15960, 15225"] Jeśli chodzi o zabawki to sprawdzi się też podbierak Water Bugs od Boon, samochody do kąpieli od Mom's Care, czy łódeczki do kąpieli od Lilliputines. Świetnie sprawdzą się też kubeczki. Na przykład Kubeczki do Kąpieli Dżungla od Lilliputiens czy zestaw wiaderek do kąpieli z motywem zwierzątek od Janod. Pierwsza z prezentowanych zabawek to zestaw pojemników wykonanych z miękkiego, łatwego do czyszczenia i szybkoschnącego neoprenu. Kubeczki zdobią buźki zwierzątek – Słonia Alberta, Lemura Georga i Krokodyla Anatola. Mają zaokrąglone kształty, są lekkie, miękkie i unoszą się na wodzie. Każdy z nich posiada otwór, bądź otwory, przez które można przelewać wodę, tworząc np. deszczową fontannę lub konewkę. Kubeczki da się włożyć jeden w drugi, a największy z nich wyposażony jest w rączki-uchwyty. Rozwija sprawność motoryczną i koordynację ręka-oko. Z kolei wiaderka do kąpieli od Janod też świetnie się sprawdzą w kąpieli. Napełnianie ich i opróżnianie, budowanie wież, rozpoznawanie umieszczonych na ściankach wiaderek zwierzątek (miś polarny, krab, ośmiornica, pingwin i foka) oraz cyfr (od 1 do 5) – to tylko jedne z wielu zabaw, do jakich można wykorzystać ów komplet. Pomogą się dzieciom wyciszyć, a Wam dadzą chwilę na oddech przed dalszym usypianiem. [product id="14007, 21056, 15138"] Kosmetyki dla dzieci Kąpiel to nie tylko zabawa. To też po prostu mycie się. Dlatego warto zadbać by kosmetyki, których do tego celu używacie, dobrze się dziecku kojarzyły, nie szczypały w oczy i były bezpieczne, a najlepiej naturalne. Świetnie - szczególnie w przypadku noworodków, sprawdzi się olej kokosowy czy olej ze słodkich migdałów. Dodane do wody doskonale nawilżą skórę dziecka i nie będą już potrzebne żadne emolienty czy balsamy, które mogą skórę nadmiernie obciążyć. Przy starszakach sprawdzić się mogą sole do kąpieli, a niemowlaki (ale starszaki i dorośli też) na pewno docenią organiczną skrobię ryżową do kąpieli - emolient dla niemowląt od Azeta Bio. [product id="11724, 13477, 11905"] Książeczki dla dzieci – coś do poczytania na dobry sen Po relaksującej kąpieli czas na kolejny etap wyciszania – książka. To bardzo ważne, by czytać dziecko minimum 20 minut dziennie. Tak, tak. Nawet temu, które dopiero co się urodziło (przy noworodkach świetnie sprawdzą się wierszyki, maluchy uwielbiają słuchać rymów i melodycznych tekstów). Powiem więcej, czytać warto już do maluszka w brzuchu. Głos mamy czy taty pomaga mu się uspokoić i działa dobrze na rozwój. Nie tylko czytanie, ale też gadanie do brzucha. Ale wiem, że niektórzy czują się z tym nieswojo. Dlatego może z głośnym czytaniem będzie łatwiej, na początek. Przy noworodkach warto sięgać po wiersze. Świetnie sprawdzi się Tuwim czy Brzechwa, jako klasycy gatunku. Ale nie tylko. Cudowną książką, którą uwielbiają zarówno maluszki, jak i przedszkolaki jest pozycja "Ziewanki" od Wydawnictwa Ovo. Autorką wierszy-kołysanek jest Edyta Łukawska-Janowska, a ilustracje przygotowała Monika Sasor. Te dwie materie idealnie ze sobą współgrają i razem tworzą fascynujący, nieco surrealistyczny świat pół-sennych marzeń, pragnień i wyobraźni. Książka cudownie wycisza i świetnie nadaje się do czytania przed snem. Piękne wiersze znajdziemy też u Wandy Chotomskiej, którą wielu z Was pewnie kojarzy z własnego dzieciństwa. W tomie "Wiosna, lato, jesień, zima w moich rymach" od Wydawnictwa Nasza Księgarnia znajdziemy zupełnie nowe i te dobrze znane wiersze uwielbianej przez wiele pokoleń Polaków wybitnej poetki przepięknie zilustrowane przez Ewę Poklewską-Koziełło. To wiersze na każdą porę roku i na każdy dzień. "Wiersze na cztery pory roku" wydała też Wilga. W zbiorze znajdziemy utwory wspomnianego wcześniej Jana Brzechwy, Wandy Chotomskiej, o której mowa była przed chwilą, a także Marii Konopnickiej, Stanisława Jachowicza, Aleksandra Fredry, Władysława Broniewskiego, Urszuli Kozłowskiej i wielu innych. Przy zasypianiu ze starszymi dziećmi świetnie sprawdzi się klasyka, np. "Miś Uszatek", "Kubuś Puchatek. Chatka Puchatka", czy "Przygody Alicji w Krainie Czarów". Jest też nasz absolutny hit, który czytałam jeszcze będąc w jednej, jak i drugiej ciąży do brzucha, a później od urodzenia - Muminki Tove Jansson. W naszym sklepie znajdziecie dwa tomy, przepięknie wydane przez Wydawnictwo Nasza Księgarnia: "Lato Muminków" i "Zimę Muminków". Życie Muminków i ich przyjaciół z Doliny skupia się wokół domu Mamy i Tatusia Muminka, gdzie każdy może liczyć na pomoc i przyjaźń. Panna Migotka, Paszczak, Mała Mi, Włóczykij, Ryjek, czy straszna Buka tworzą galerię postaci, które na zawsze pozostaną w pamięci czytelników. [product id="16321, 12597, 15310"] Śpiworki dla dzieci – pościel i piżamy O tym, że dla malucha najlepszy będzie śpiworek pisałam już wyżej. I tego się będę trzymać :) To nie tylko spokojna głowa rodzica, bez ryzyka, że dziecko zakryje sobie w nocy buźkę, co szczególnie przy maluchach może być wyjątkowo niebezpieczne. To też brak obaw jeśli chodzi o to, że nam się szkrab w nocy rozkryje i będzie mu zimno. Świetne są śpiworki od Sleepee. Możemy wybrać model dedykowany noworodkom - czyli śpiworek do spania Newborn Grey. Można go używać od pierwszych dni życia do około 4 miesiąca. Wykonany jest z 100% oddychającej bawełny zapewniającej odpowiednią temperaturę podczas snu malucha. Dzięki temu dziecko nie przegrzeje się, ale także nie zmarznie. Śpiworek jest też dostępny w wersji Grow Up np. we wzorze Dots. To innowacyjny produkt, który... rośnie razem z dzieckiem. Dzięki temu można z niego korzystać od urodzenia do mniej więcej 2 roku życia. Jak to możliwe? Wszystko dzięki napom, które umieszczone są z tyłu śpiworka. Za ich sprawą możemy regulować jego długość w zależności od wieku i wzrostu dziecka. Dodatkowe napy umieszczone przy rękawkach pozwalają na dopasowanie wielkości otworów do niewielkich rozmiarów malucha. Latem i wiosną, ale też wczesną jesienią, sprawdzą się świetnie otulacze. Dużo ich znajdziecie tutaj. A chciałam Wam pokazać zestaw, który ostatnio skradł moje serce. To otulacze muślinowe Disney Kubuś Puchatek pakowane po 4 sztuki od Aden+Anais. Są idealne do otulania wrażliwej dziecięcej skóry. Oddychający materiał pozwala na naturalne regulowanie temperatury ciała dziecka, dzięki czemu jest mu ciepło, jednak nie przegrzewa się. Niestandardowa, ale idealna w zastosowaniu wielkość pieluchy pozwala nowym, jak i doświadczonym rodzicom łatwo otulić noworodka lub większe niemowlę zapewniając mu komfortowy i bezpieczny odpoczynek. W przyszłości otulacz może zamienić się w uwielbiany przez dzieci kocyk do przytulania. [product id="13548, 10616, 11263"] Lampka nocna dla dzieci Z lampką łatwiej jest czasem zasnąć. Przynajmniej ja tak miałam, kiedy byłam dzieckiem. Teraz też czasami mi się zdarza. Serdecznie Wam polecam lampy solne. Dają malutko światła, w sam raz do zasypiania, ale bez rozpraszania. Świetnie też sprawdzą się przy okazji nocnych karmień czy przewijania. A dodatkowo, certyfikowane, kupione z pewnego źródła, mają też właściwości zdrowotne. Dużo pięknych lampek znajdziecie w ofercie naszego sklepu. Są to zarówno takie modele, które można przytulać i ściskać, jak na przykład duża lampka LED Miś od Rabbit&Friends, jak i bardziej ozdobne, jak lampka z pozytywką od tej samej marki, czy lampka budząca światłem króliczek. [product id="11165, 14864, 12773"] Przytulanki dla dzieci – maskotki i szmaciaki I w końcu maskotki! Oczywiście wprowadzamy je jak dziecko jest już nieco większe i bez obaw może spać z czymś w łóżku. Wyjątkiem są wspomniane już przeze mnie wcześniej dou dou, które - ułożone w bezpiecznej odległości od malucha, przeniosą go, za sprawą zapachu jaki wydzielają, do mamy czy taty. Cudownie sprawdza się bambusowy króliczek dou dou od Samiboo. Został wykonany z pieluszki 100% bambus premium. Jest ona wzbogacona w nową formułę Silver Plus Protection, która wykorzystuje jony srebra. Dzięki formie nanocząsteczek, srebro nie jest widoczne dla oka i jest niewyczuwalne w dotyku. Ma natomiast wiele pożądanych właściwości. Wzmacnia antybakteryjne i antygrzybiczne właściwości bambusa. Pieluszka samosterylizuje się, neutralizuje nieprzyjemne zapachy. Dzięki jonom srebra wpływa także korzystnie na skórę dziecka, regularny kontakt z materiałami je zawierającymi powoduje poprawę stanu zdrowia skóry oraz łagodzi zmiany zapalne. Produkt należy stosować pod opieką rodzica. Przed podaniem go dziecku trzymamy go przez kilka chwil, przytulamy i pocieramy o swoją skórę, by przeszedł naszym zapachem. Dzięki temu maluch będzie się czuł, jakby cały czas był obok rodzica. Starszym dzieciom można zaproponować do snu przytulanki. Przepięknie prezentują się np. te od marki JellyCat. Są nietuzinkowe, a ich wzory łatwo zapamiętać. Więcej przytulanek znajdziecie tutaj. [product id="12190, 10876, 10877"] I to by było na tyle, jeśli chodzi o dzisiejszy wpis. Mam nadzieję, że choć trochę pomoże on Wam w zasypianiu i w tym, żeby z Waszych ust już więcej nie padało: moje dziecko budzi się z krzykiem, ani moje dziecko budzi się z płaczem. A zamiast tego pojawiło się: moje dziecko przesypia całą noc i wszyscy wstajemy wypoczęci :) Do kolejnego!

Wtedy maluch zazwyczaj budzi się w nocy, jest ożywiony, domaga się piersi lub butelki. Niektóre niemowlęta płaczem sygnalizują potrzebę bliskości lub odreagowują w ten sposób napięcie. Niestety nie ma uniwersalnej recepty na spokojny sen – także dzieci, które zazwyczaj nie mają problemów ze snem, mogą od czasu do czasu

Mój zazwyczaj się budzi, gdy zaczyna coś mu dolegać np. od kilku dni budził się w nocy, wczoraj dopiero wyszła infekcja, niezauważana wcześniej nawet przez lekarza, jedynym objawem na początku były własnie te nocne pobudki. innymi przyczynami moze być zbyt duzo wrażeń w ciągu dnia, pragnienie, zbyt ciepło w pomieszczeniu, zbyt sucho. Wędrówki nocne do łóżka rodziców mogą zdarzać się szczególnie wtedy, gdy malec (a nawet i starsze dziecko) doświadcza życiowych zmian. Mogą to być np.: rozstanie rodziców, zmiana przedszkola/szkoły, nowe rodzeństwo, konflikty rówieśnicze, przeprowadzka. Przejściowe problemy ze snem nocnym związane z życiowymi zmianami Spoko­jny, dłu­gi sen dziec­ka to najpiękniejszy widok dla każdego rodz­i­ca. Kiedy maluch częs­to się wybudza, wielu z nich zaczy­na się martwić — to zrozu­mi­ałe. Gdy dodatkowo dziecko zaczy­na płakać, wyraźnie się czegoś boi – zas­tanaw­iamy się, co może być przy­czyną tego prob­le­mu. Jak sobie z tym wszys­tkim poradz­ić? Kosz­mary czy lęki? Na początek warto odróżnić lęki noc­ne od kosz­marów. Oba te prob­le­my dosyć częs­to wys­tępu­ją u dzieci, jed­nak nie są tożsame. Kosz­mary noc­ne to inaczej po pros­tu złe sny. Dziecko, które ich doświad­cza, budzi się z płaczem, jest przes­traszone, cza­sem spanikowane, ale – co istotne – świadome tego, że się obudz­iło. Potrafi opowiedzieć o tym, co mu się przyśniło (cho­ci­aż częs­to robi to chao­ty­cznie), sen jest bard­zo wyraźny, ma też częs­to konkret­nego „bohat­era”. Szu­ka opar­cia w rodz­icu, chce być przy­tu­lone, schowane, rodz­ic sta­je się w tym momen­cie „oazą bez­pieczeńst­wa”. Niemiłych, bard­zo inten­sy­wnych snów doświad­cza wiele dzieci – na przykład 4‑letnia Beat­ka. – Trud­no powiedzieć, kiedy nasza cór­ka zaczęła miewać kosz­mary – wspom­i­na Maria, mama dziew­czyn­ki. – Nie zdarza­ją się one zbyt częs­to i miewa­ją różne nasile­nia. W przy­pad­ku tych „poważniejszych” kosz­marów Beat­ka głośno płacze w swoim poko­ju, ale nie przyjdzie do nas do syp­i­al­ni – pode­jrze­wamy, że się boi prze­jść ten kawałek kory­tarza. Cza­sem, kiedy wchodz­imy, jest zupełnie zde­zori­en­towana, uważa, że potwór wciąż jest w poko­ju. Zan­im ją uspoko­ję, trwa to dłuższą chwilę. Gdy sen jest mniej prz­er­aża­ją­cy, mała budzi się i przy­b­ie­ga do nas. Widać, że się boi, ale nie płacze, tylko jest wyraźnie porus­zona. Inaczej jest w przy­pad­ku lęków, o czym przekon­ała się Mag­da, mama 5‑letniego Marci­na. – Kiedy nasz syn miał około 3 – 4 lat, zaczęły się u niego lęki noc­ne. Z początku myśleliśmy, że to kosz­mary, ale spec­jal­ista wyprowadz­ił nas z błę­du. Marcinek zachowywał się w nocy tak, że cza­sem i ja praw­ie z nim płakałam. Krzy­czał, płakał, ale kom­plet­nie nie moż­na było do niego dotrzeć. Odrzu­cał nas, odpy­chał. Miałam wraże­nie, że jeszcze śpi, cho­ci­aż co chwilę otwier­ał ocz­ka. Widać było, że on nie chce przy­tu­le­nia i uspoko­je­nia, że nas nie rozpoz­na­je. Bywało, że takie trudne dla nas wszys­t­kich sytu­acje trwały i pon­ad 20 min­ut, w końcu wycz­er­pa­ny syn zasyp­i­ał. W przy­pad­ku wys­tąpi­enia lęków noc­nych dziecko nie wybudza się do koń­ca – to jest właśnie powód odpy­cha­nia rodz­iców, niechę­ci do przy­tu­le­nia. Warto pod­kreślić, że – w prze­ci­wieńst­wie do kosz­maru noc­nego – po nocy pełnej lęku, dziecko zwyk­le nic nie pamię­ta, nie jest w stanie powiedzieć, co go tak wys­traszyło. Obraz ten jest bard­zo roz­mazany i trud­ny do przy­woła­nia. Przy­czyny trud­nych nocy Niemożli­we jest ustal­e­nie jas­nych, konkret­nych przy­czyn wys­tępowa­nia lęków i kosz­marów – są one mieszanką nat­u­ral­nej pra­cy mózgu (i jego dojrze­wa­nia) oraz prz­eróżnych doświad­czeń z codzi­en­nego życia czy nawet – niepraw­idłowych nawyków związanych z zasyp­i­aniem. Wiado­mo jed­nak, co może zwięk­szyć praw­dopodobieńst­wo wys­tąpi­enia trud­nych nocy: Doświad­czanie sil­nych wrażeń – czyli pójś­cie do przed­szko­la, pojaw­ie­nie się opiekun­ki, wyjazd czy przeprowadz­ka. Zbyt duże zmęcze­nie malucha. Warto tutaj obal­ić pewien mit. Dziecko, które zaśnie o godzinie 23, nie będzie spało „kami­en­nym snem” z powodu wycz­er­pa­nia – jak sądzi wielu rodz­iców. Wręcz prze­ci­wnie maluch, który śpi za mało i zasyp­ia „gdziekol­wiek” (np. na dywanie przed telewiz­orem, w efek­cie będzie spał dużo gorzej, niż gdy­by spał już od 20-tej i zas­nął, jak zwyk­le, w swoim łóżeczku. Brak uporząd­kowanego ryt­mu dnia, czyli rytu­ałów. Wiele badań dowiodło, że dzieci zasyp­i­a­jące reg­u­larnie, o tych samych porach, po wyko­na­niu tych samych czyn­noś­ci (najpierw kolac­ja, potem kąpiel i czy­tanie baj­ki) śpią spoko­jniej. Dostęp do moc­no pobudza­ją­cych wyobraźnię treś­ci – na przykład przeład­owanych agresją filmów. Jeśli malec oglą­da film akcji z rodzi­ca­mi, może być oczy­wiś­cie zafas­cynowane i w trak­cie sean­su w ogóle się nie bać – ale może to też odbić się na jego noc­nym wypoczynku. Jak poradz­ić sobie z kosz­mara­mi i lęka­mi? Należy pod­kreślić, że więk­szość lęków i kosz­marów przemi­ja wraz z wiekiem i nie stanow­ią żad­nego zagroże­nia dla roz­wo­ju dziec­ka. Niem­niej, warto wiedzieć, jak radz­ić sobie z tymi prob­le­ma­mi i jak zmniejszyć ryzyko ich wys­tąpi­enia. Ustal malu­chowi rytm dnia i nie dopuszczaj, by chodz­ił spać o bard­zo późnej godzinie (jeśli trze­ba, staraj się nie dop­uś­cić do drze­ma­nia dziec­ka w ciągu dnia). Postaraj się tak zor­ga­ni­zować wieczór, by był on wprowadze­niem do spoko­jnego zaśnię­cia. Zjedz­cie wspól­ną, lekką kolację, opowiedz malu­chowi bajkę (będzie dzi­ałała bardziej uspoka­ja­ją­co niż ta, którą samo obe­jrzy w telewiz­ji). Zostaw na noc włąc­zoną lamp­kę – taką, która daje bard­zo delikatne światło. Dziecko, które budzi się po kosz­marze, może jeszcze „widzieć” pot­wory w poko­ju – dzię­ki światłu szy­b­ciej powró­ci do równowa­gi. Kiedy malec ma atak lęku, nie staraj się go wybudz­ić. Delikat­nie go głaszcz, mów szeptem, nigdy nie pod­noś gło­su. Po każdym kosz­marze dziec­ka pod­kreśl, że jest to tylko zły sen, który nie ma nic wspól­nego z rzeczy­wis­toś­cią. Dla doda­nia odwa­gi dziecku możesz sięgnąć po którąś z książeczek eduka­cyjnych albo sama opowiedzieć mu bajkę o misiu/chłopczyku, który co noc budz­ił się przez straszne sny. Uwa­ga! Jeśli malec częs­to doświad­cza lęków noc­nych, warto spisać sobie ich godziny i zwró­cić się z prob­le­mem do psy­cholo­ga dziecięcego. W uza­sad­nionych przy­pad­kach może on skierować was do psy­chi­a­try, który przepisze leki na unor­mowanie snu noc­nego.
\n \n\n\n\n \n2 letnie dziecko budzi się w nocy na mleko
W czasie odstawiania dziecka od piersi wybieraj długą bluzkę z golfem zamiast T-shirtu z dużym dekoltem. 5. Poproś tatę malca, by w nocy wstawał do dziecka. Jeśli wstajesz w nocy do maluszka i uspokajasz go poprzez przystawienie do piersi, pomyśl o zmniejszeniu częstotliwości nocnego karmienia. Rodzinna akademia zdrowia Czy wiesz, że jeśli Twoje niemowlę budzi się w nocy, wcale nie musi to oznaczać, że jest głodne? Gdy dziecko skończy kilka miesięcy, nocnych pobudek będzie mniej, a maluszek nie będzie potrzebował karmienia tak często jak w pierwszych tygodniach życia. Jeśli jednak dziecko budzi się z płaczem, powód może być całkiem inny. 2min. czytania Wrz 14, 2021 Niemowlę często budzi się w nocy? Oto lista potencjalnych przyczyn Dzieci nie przesypiają nocy z wielu powodów. Nie należy zakładać, że płacz dziecka w nocy jest zawsze oznaką głodu, zwłaszcza jeśli niedawno było karmione. Warto zadać sobie poniższe pytania: Czy czas zmienić pieluszkę? Czy maluszkowi jest za ciepło lub zbyt chłodno? Czy może potrzebuje odbicia? Unikaj karmienia maluszka „na pocieszenie”, aby pomóc mu zasnąć, jeśli nic nie wskazuje na to, że faktycznie jest głodny. Doraźnie wydaje się, że jest to najprostsze rozwiązanie, ale jeśli dziecko przyzwyczai się, że każda pobudka oznacza jedzenie, nocnych wybudzeń może rzeczywiście być więcej. Płacz dziecka w nocy – pokaż maleństwu, jak może sobie pomóc Jeśli maluszek budzi się z płaczem, który wskazuje na to, że jest głodny, nakarm go. Jednak gdy dziecko obudzi się ponownie niedługo po karmieniu, wyeliminowane zostały wszystkie inne ewentualne przyczyny (opisane powyżej), a ono nie może się uspokoić, spróbuj pomasować je po pleckach, pogłaskać lub ukołysać. Stopniowo niemowlę nauczy się, jak samodzielnie uspokajać się i zasypiać. Częste pobudki w nocy mogą sprawić, że dziecko nie śpi tyle, ile potrzebuje, co z kolei może wpływać na jego stan zdrowia. Wczesne wyrobienie odpowiednich nawyków związanych ze snem ma przełożenie na lepszy sen na dalszych etapach życia.
Co robić, gdy dziecko budzi się z płaczem w nocy? W takiej sytuacji: zaproponuj dziecku pierś lub butelkę z mlekiem, jeżeli wydaje Ci się, że może być głodne lub spragnione, sprawdź, czy piżamka go nie uwiera, popraw pozycję, w jakiej śpi dziecko – wiele z nich uspokaja się, leżąc na brzuszku, ale wtedy, zwłaszcza u
Ile powinno spać w dzień 10 miesięczne dziecko?Ile razy 11 miesięczne dziecko powinno spać w dzień?Czemu 8 miesięczne dziecko budzi się w nocy?Dlaczego 9 miesięczne dziecko budzi się w nocy?Jak wydluzyc sen dziecka w nocy?Dlaczego dziecko budzi się w nocy z płaczem?Dlaczego 3 letnie dziecko budzi się w nocy?Dlaczego 6 latek budzi się w nocy?Dlaczego 5 miesięczne dziecko budzi się z płaczem? Częste pobudki w tej grupie wiekowej świadczą o tym, że czegoś zabrakło w naszym przepisie na zdrowy sen. Bardzo często jest to szeroko rozumiana higiena snu dziecka: nieodpowiednia długość i ilość drzemek, brak rytuałów przedsennych. Ile powinno spać w dzień 10 miesięczne dziecko? 10–miesięczne niemowlę potrzebuje średnio 13-15 godzin snu na dobę. Na noc przypada około 11-12 godzin i 2-3 godziny przypadają na dwie drzemki. Bardzo niewiele dzieci jest w stanie przejść na jedną drzemkę w tym wieku. Gdy rodzice nie są pewni, można założyć, że dziecko potrzebuje dwóch drzemek. Ile razy 11 miesięczne dziecko powinno spać w dzień? Na sen małe dzieci przeznaczają większą część doby. To jedna z najważniejszych czynności życiowych. Jednak zapotrzebowanie na sen maleje wraz z wiekiem. 11–miesięczne niemowlę zazwyczaj przesypia około 14 godzin w ciągu doby, z czego około 11-12 godzin nocą i 2-3 godziny w ciągu dnia (dwie drzemki). Czemu 8 miesięczne dziecko budzi się w nocy? Chociaż 8–miesięczne dziecko budzi się już znacznie rzadziej niż noworodek, to nadal trudno oczekiwać, że prześpi całą noc. Podobnie jak wcześniej, powodem niepokoju i przerywanego snu może być suche powietrze, zbyt niska lub za wysoka temperatura otoczenia, niewygodna piżamka czy mokra pieluszka… Dlaczego 9 miesięczne dziecko budzi się w nocy? Jedną z głównych przyczyn budzenia się ośmiomiesięcznych szkrabów jest zwiększony apetyt na tłuszcze. Dotyczy to przede wszystkim dzieci karmionych piersią. Najwięcej tłuszczów zawiera mleko „nocne” matki, dlatego też niemowlęta budzą się w nocy, by zaspokoić swój głód. Jak wydluzyc sen dziecka w nocy? Poznaj 6 sposobów na spokojny sen dziecka Karmienie. Pusty brzuszek to jeden z najczęstszych powodów pobudek niemowlaka. … Odpowiednia temperatura mieszkania. … Zmiana pieluszki. … Drzemki w ciągu dnia. … Masaż przed snem. … Łóżeczko. Już najmłodsze dzieci potrafią płakać dlatego, że mają złe samopoczucie i chcą być po prostu przytulone. Poza tym dziecko płacze np. gdy: jest zmęczone, znudzone lub gdy wkoło niego jest za dużo bodźców, gdy jest mu za zimno lub za gorąco, gdy boli go brzuszek, ma kolkę, pełną pieluszkę lub gdy ząbkuje. Dlaczego 3 letnie dziecko budzi się w nocy? To naturalne: malutkie dziecko ma mały żołądek, a mleko mamy trawione jest bardzo szybko, malec budzi się więc często, bo jest głodny. Poza tym noworodki potrzebują bliskości mamy, a jej brak demonstrują płaczem. Dlaczego 6 latek budzi się w nocy? Lęki nocne (łac. pavor nocturnus, ang. night terror) to zaburzenie snu pojawiające się u dzieci w wieku od 6 miesięcy do 12 lat (najczęściej od 2 do 6 lat), występujące jednak (rzadko) u ludzi w każdym wieku. Epizody lęku nocnego zaczynają się w pierwszych godzinach po zaśnięciu i mają dość dramatyczny przebieg. Dlaczego 5 miesięczne dziecko budzi się z płaczem? Bardzo częstą przyczyną tego, że niemowlę budzi się z płaczem jest po prostu nadmiar bodźców, które dziecko odebrało w ciągu dnia. Młody, nieukształtowany jeszcze odpowiednio układ nerwowy malca nie radzi sobie jeszcze do końca z otaczającą go rzeczywistością.
Noworodek, czyli dziecko do 4. tygodnia życia, przesypia od 16 do 22 godzin na dobę. W tym okresie nie ma co liczyć na przesypianie nocy – dziecko ma swój własny rytm, który opiera się głównie na sygnałach wysyłanych przez żołądek. Dwu- i trzymiesięczny bobas śpi już około 16 godzin na dobę, 6-miesięczny – od 14 do 16
Witam! Na podstawie Pana listu można stwierdzić, że synek wykazuje nieprawidłowe zachowania dotyczące snu, które tworzą wspólną grupę zaburzeń – parasomnii. Mówienie przez sen, zgrzytanie zębami w nocy, koszmary i lęki nocne czy moczenie nocne to okresowe zjawiska występujące w trakcie snu, między stadiami snu czy podczas wybudzania się, szczególnie u dzieci. Płytki, niespokojny sen, wzywanie rodziców czy chęć spania z nimi po przebudzeniu to prawie standardowe zachowania u dzieci z parasomnią. Szacuje się, że około 35% dzieci poniżej 5. roku życia ma problemy z zasypianiem lub budzi się 3-5 razy, a nawet więcej w ciągu nocy. Przyczyny zaburzeń ze snem nie są do końca jasne. Dotyczą one różnych faz snu: czuwania, snu REM i snu NREM. Z wiekiem powinny ustępować, jednak gdy tak się nie dzieje i stają się one uciążliwe, wymagana jest pomoc lekarska. Możliwe, że problemy ze snem synka wiążą się z robakami pasożytniczymi – owsikami – i należałoby zrobić w tym przypadku wymaz, by wykluczyć ewentualną przyczynę nocnych przebudzeń dziecka. Mimo ograniczenia bajek do minimum, o czym Pan wspomina, niewykluczone, że mogą pojawić się lęki nocne, które występują podczas snu wolnofalowego NREM. W ich trakcie dochodzi do nagłego wybudzenia się oraz wystąpienia objawów behawioralnych i wegetatywnych paniki, związanych z lękiem (płacz, pobudzenie, strach, przyspieszony oddech, poty, krzyk). Czasem może przeradzać się to w epizod somnambulizmu (lunatyzmu). Dziecko może doświadczać też koszmarów sennych, którym towarzyszą objawy lęku. W wyniku stresu mogą pojawić się zaburzenia zachowania podczas snu REM, czyli aktywność ruchowa podczas marzeń sennych (machanie rączkami czy nóżkami) lub też jaktacje, czyli drgawki podczas zasypiania. Więcej na temat zaburzeń snu może Pan przeczytać na stronie naszego serwisu: Takie symptomy, jak: skłonność do płaczu, drażliwość, zły humor, brak koncentracji, nadmierne uzależnienie od opiekuna to naturalne konsekwencje braku snu u dzieci. U rodziców natomiast problemy ze snem dziecka rodzą: poczucie winy, niepewność, wzajemne oskarżanie się o nadopiekuńczość, bezsilność i zmęczenie. Musi Pan pamiętać, że problemy ze snem dziecka to nie jest niczyja wina. Możliwe, że mają one charakter rozwojowy. Najważniejsze to mieć świadomość i pewność, że dziecko nie cierpi na żadną chorobę, nie jest przesadnie rozpieszczone i nie ma problemów natury psychologicznej. Jeśli powyższe warunki się zgadzają, to prawdopodobnie synek nie ma wykształconego nawyku zasypiania i spania. Polecam Panu lekturę książki „Uśnij wreszcie! Jak pomóc dziecku zasnąć?” autorstwa dr Eduarda Estivilla i Sylvii de Bejar. Piżamka, miejsce spania, pocałunek na dobranoc – to niektóre kwestie, które poruszają autorzy. Oczywiście lekcje prawidłowego nawyku zasypiania i snu u dzieci wymagają czasu, ale nauczenie tego jest możliwe i na pewno przyczyni się do lepszego funkcjonowania oraz samopoczucia u pociechy, jak i jej rodziców. Pozdrawiam i życzę cierpliwości 8i7ghBp.